Walka o chętnych na zakup motocykli klasy 125 właśnie się rozpoczyna. Ciężką artylerię wytoczyła właśnie firma Barton z modelami Falcon i N125 kosztującymi poniżej 5000zł.
Tekst: Pejserini & Pasio
Zdjęcia: Tomek „jestem przeziębiony” Parzychowski
Wprowadzenie przepisów pozwalających prowadzić jednoślady na podstawie prawa jazdy kategorii B najwyraźniej zrobiły wśród Polaków większą furorę niż ekranizacja „50 Twarzy Greya”. Podobno nasi rodzimi handlarze wyczyścili Europę z używanych skuterów 125cc skuteczniej niż Reksio miskę. Kilkuletnie sprzęty europejskich producentów będzie można kupić za 4-7 tys. zł. – wszystko będzie zależeć od stanu zewnętrznego, bo przebiegi w wielu przypadkach zapewne zostaną odpowiednio zmodyfikowane. Alternatywą dla klientów będą nowe pojazdy producentów pochodzących z Azji. Chińskie sprzęty reprezentują taką jakość, na jakiej zależy importerowi. Jeżeli jest gotowy zarobić mniej, płacąc więcej za produkt w fabryce, ale w zamian budować wizerunek firmy dostarczającej względnie solidne pojazdy ostatecznym klientom, to odnosi w Polsce sukces. Przykładów takich firm w Polsce mamy co najmniej cztery, a jedną z nich jest Barton i jego modele Falcon oraz N125 – ich testy znajdziecie na następnych stronach tego materiału, zaraz pod tabelkami z danymi technicznymi.
Skuter Barton Falcon o pojemności 125cc kosztuje 4700zł., a jego motocyklowy odpowiednik – model N125 – jest o niecałe 500zł tańszy. W ramach testu zabraliśmy je na wypad czytelników „MotoRmanii” do Portimao, gdzie służyły nam do poruszania się po padoku i po mieście.