Kawasaki Ninja H2R: 385 km/h to wciąż zbyt mało?

- Piotr Jędrzejak

Trzeba było zdemontować boczne spojlery, bo powodowały opór aerodynamiczny. A przy 385 km/h skończyła się prosta…

Japońska ekipa Trick Star wzięła na warsztat ultra drogie i ultra zaawansowane Kawasaki Ninja H2R, a wyznaczonym celem jest osiągnięcie jak największej prędkości maksymalnej. Nie jest do końca jasne, czy i jakie modyfikacje ukrywają się pod owiewkami, ale jednym z ważniejszych faktów jest obecność wciąż seryjnego układu Ninja H2r by Trick Star JPwydechowego. Nie można też pominąć odjazdowego, biało-srebrnego malowania. Jest zupełnie inne, niż zamysł Kawasaki, ale zdecydowanie pasuje do tego motocykla. Na potrzeby osiągnięcia maksymalnej prędkości, ekipa Trick Star zdemontowała fabryczne spojlery z bocznych owiewek – ich zadaniem jest poprawienie stabilności, ale przy tak ogromnych prędkościach generowały jedynie niepotrzebny opór aerodynamiczny. Przed tą próbą poproszono też Dunlopa o specjalne opony. Zespół obawiał się, że seryjne mogą nie wytrzymać…

W końcu Ryuji Tsuruta rozpędził swoją Ninję H2R do szalonej prędkości 385 km/h! Więcej się nie dało, ale nie z powodu limitu możliwości Kawasaki. Po prostu skończyła się prosta… Ryuji uważa, że gdy będzie miał możliwość powtórzenia tego na dłuższym odcinku, bariera 400 km/h powinna pęknąć.

Ninja H2r by TrickStar JP

H2RTopSpeed

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl