Podczas facebookowej dyskusji na temat rzetelnego dziennikarstwa motoryzacyjnego w Polsce padło pytanie do Motormanii, na temat chwalonego „wszędzie” Zontesa.. Wywołani do tablicy odpowiadamy.
W naszej niedawnej dyskusji dotyczącej rzetelnego dziennikarstwa, wśród kilkudziesięciu komentarzy pojawiły się również takie posty :
Szczególnie zaś zaintrygował nas ten, który sugeruje rozbieżności w tym co pisze prasa motocyklowa, a tym co odczuwają klienci :
Opisaliśmy niedawno problemy przed jakim stoją media, które w odróżnieniu od Motormani nie posiadają alternatywnych źródeł dochodu – są uzależnione od reklamodawców. Importer Zontesa równocześnie jest importerem Triumpha, Junaka, Ferro, Lambretty i Brixtona . W Polsce jest przynajmniej jeden wiodący portal, który wydaje się żyć praktycznie wyłącznie z reklam tego importera, i pozytywne materiały o Zontesie są tam dominujące. Ale o tych motocyklach wszyscy dziennikarze wypowiadają się w samych superlatywach pomagając w mocnym wejściu tej marki na rynek. Czy z zachowaniem etyki i rzetelności? Chcielibyśmy wierzyć, że tak.
Niestety redakcja Motormani nie otrzymała propozycji wykonania jazd maszynami nowej marki. Zwrócimy się do importera o użyczenie motocykla do testu, ze szczególnym uwzględnieniem możliwości przejechania minimum 3 tys. km, aby rozpoznać czy rozdźwięk pomiędzy opiniami użytkowników, a dziennikarzy jest uzasadniony.
Wydaje nam się, że obowiązkiem dziennikarskim jest sprawdzenie informacji o produkcie, a nie opieranie opinii wyłącznie na materiałach prasowych. Jeden dzień testu nie powie nam wiele o trwałości produktu nowej na rynku marki, i dlatego w takim kontekście, działając zgodnie z warsztatem, należałoby poszukać dostępnych niezależnych informacji o eksploatacji – z jakiejś przyczyny nikt z naszych testujących kolegów po fachu tego nie uczynił. Wśród wielu dosyć negatywnych opinii użytkowników, jakie znaleźliśmy w internecie wyróżnia się ta poniższa – ilustrowana filmem.
Naturalnie nie możemy zweryfikować tej sprawy dokładnie, dlatego prosimy o wzięcie tego pod uwagę – niezadowolony klient nie zawsze jest obiektywny, co może być dla importera krzywdzące. Aczkolwiek materiał nie wydaje się emocjonalnie zabarwiony.
Temat dotyczy użytkownika Zontesa 310V, który nabył motocykl niedawno i ma z nim tyle problemów, że postanowił opublikować informacje na YouTube.
Lista wyszczególnionych przez właściciela problemów, które pojawiły się w motocyklu Zontes 310V od nowości do przebiegu 3620km.
- 0km : Problem z licznikiem przebiegu – naprawiony.
- 0km: Problem z wadliwym oświetleniem LED przedniego reflektora – naprawiony.
- 0km: otarcie na zbiorniczku płynu hamulcowego – wymieniony.
- 750km : odkręcił się i zgubił ciężarek kierownicy ( od red. : klient montował ogrzewane manetki – mógł coś źle dokręcić).
- 1674km: głośna praca rozrusznika – silnik ma problemy z uruchomieniem – nie naprawione.
- 1853km – prawa osłona aerodynamiczna pękła podczas jazdy – naprawione.
- 2379km: podczas ruchu kierownicą pojawiają się odgłosy tarcia.
- 3000km : informacje o odkręceniu się śrub błotnika, oraz prawej kierownicy.
- 3600+km: w opisie po nakręceniu materiału klient informuje, że motocykl przestał zapalać ( prawdopodobnie problemy z rozrusznikiem).
Dodatkowe negatywne informacje dotyczą zawieszenia – materiał znajdziecie tutaj :
https://www.youtube.com/watch?v=ev56iox4680
Mamy nadzieję, że importer udostępni nam motocykl na minimalny okres w którym można byłoby wykonać około 3 tysięcy kilometrów i wydać wiarygodną opinię dotyczącą chińskich motocykli marki Zontes.