Ten Suzuki GSF1200 Bandit i Yamaha XJ 900 Diversion S na papierze wyglądają prawie identycznie i kosztują dokładnie 9900 zł. Sprawdzamy jak bardzo odmienne mogą być maszyny z jednej półki cenowej.
Zbieranie kasy na motocykl potrafi być bardziej irytujące niż wiosenne alergie. Składasz złotówkę do złotówki, a płynący czas zdaje się być nieskończonością. Załóżmy, że w końcu udaje się osiągnąć obiecującą jak na motocykle używane sumę 10 000 zł. Co dalej? No właśnie, dopiero teraz pojawiają się prawdziwe schody… Jeśli nie mieliśmy upatrzonego celu, wybór motocykla może się okazać ścieżką z żarzącego węgla prowadzącą wprost na pole minowe. Dzisiejsze porównanie da wam obraz jak teoretycznie podobne motocykle, w takiej samej cenie, potrafią zaoferować skrajnie odmienne odczucia z jazdy.
Na kolejnych stronach przeczytacie test Bandziora, test Dywersji oraz podsumowanie. Zapraszamy!