FMX Gladiator Games to jedna z najstarszych i najbardziej prestiżowych zawodów FMX w Europie. Zawody odbywają się, co roku na O2 Arenie w Pradze.
Informacja prasowa
Na zawodach zawodnicy wcielają się w postacie Gladiatorów z czasów Juliusza Cezara, aby „w pojedynkach na triki wyłonić zwycięzcę”. Z założenia w zawodach tych nie ma miejsc, a zwycięzca jest tylko jeden. Pojedynki między zawodnikami odbywają się na zasadzie „ przegrany odpada”. Co roku do udziału w zawodach zaproszeni zostają najlepsi zawodnicy z całego świata. W tym roku na zawodach nie zabrakło również polskiego akcentu, ponieważ do walki o tytuł najlepszego Gladiatora na Świecie stanął aktualny Mistrz Polski, Artur Puzio z Barcina.
Poza Arturem (Sky Fighters team) w zawodach startowali: Antonio Navas (Hiszpania), Filip Podmol (Czechy), Jamie Squibb (Anglia), Jason Cesco (Włochy), Marc Piñol (Hiszpania), Erick Ruiz (Meksyk), Petr Piłat (Czechy), Martin Koreň (Czechy), Daniel Bodin (Szwecja), František Máca (Czechy), Matěj Česák (Czechy), Zdenek Fusek (Czechy).
Tor, na którym skakali zawodnicy, nie różnił się dużo od tego, na którym odbywają się Mistrzostwa Świata FMX. Zawodnicy mieli do wykorzystania 2 rampy i 2 lądowania, jednak mieli dość mało miejsca na rozpęd i hamowanie. Ponieważ hale w Czechach zazwyczaj wykorzystywane są do organizacji zawodów hokejowych, zawodnicy FMX musieli na odległości 17 metrów napędzić się tak, aby przelecieć 21 metrów w powietrzu!
„Nie obyło się bez upadków na treningach.” – mówił Puzio. Krótki rozpęd i mała hala sprawiły, że zawodnicy podczas treningów mieli ogromy kłopot z przyzwyczajeniem się do lądowania już z wciśniętym hamulcem. Już podczas pierwszej tury treningowej poważnie wyglądający upadek zaliczył Jeason Cesco, który nie doleciał do lądowania oraz Eric Ruiz, który popełnił ten sam błąd. Zaś podczas drugiej tury ten sam problem miał Martin Koreň, który skręcił obie kostki.
Na całe szczęście Arturowi trening przebiegł pomyślnie i bez żadnych niespodzianek:
„Podczas treningu strasznie obawiałem się, że nie dolecę – na całe szczęście mój motocykl był świeżo po remoncie w (Freestyle Factory) i delikatna zmiana ustawień wystarczyła, abym mógł poczuć się bezpiecznie. Nie mniej jednak i tak miałem problemy z hamowaniem i 2 razy wjechałem w maty amortyzujące. Na całe szczęście nic się nie stało i mogłem bez obaw przystąpić do zawodów”
Same zawody zaczęły się o godzinie 19.00. Artur po losowaniu startował z Franciszkiem Macą z Czech, dla którego był to już 3 start w Gladiator Games.
„Dość mocno denerwowałem się przed moim startem. Mimo iż postanowiłem potraktować te zawody jako przygotowanie do Mistrzostw Europy, to jednak chciałem pokazać się z jak najlepszej strony przed 10-tysięczną publicznością w Pradze. Moim celem było wykonać bezbłędnie wszystkie ewolucje, w tym 3 backflipy z kombinacjami. Na całe szczęście wszystkie triki wyszły jak należy, a ponadto udało mi się wykonać backflipa hellclickera oraz backflipa no hand. Walka między mną, a Macą była bardzo zacięta. Ostatecznie zdobyliśmy równą ilość punktów, a o mojej przegranej przesądził za krótko wylądowany backflip bez rąk.
Zawody te były dla mnie strasznie motywujące, ponieważ wiem, że tylko małe niedociągnięcia dzielą mnie od czołówki Europejskiej. Jestem również przy końcu realizacji 2-letniego planu przygotowawczego do Mistrzostw Świata. Po powrocie do domu zamierzam intensywnie trenować nowe ewolucje takie jak backflip tsunami i volt, aby wstrzelić się ze szczytem formy na Mistrzostwa Europy FMX w Austriackim Linz, które odbędą się 16 i 17 stycznia 2015. Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim moim sponsorom za wsparcie, a w szczególności firmie impostal.pl (rury stalowe), Kapral-Car (auto-kasacja) i KW-INSTAL za pomoc w organizacji i sfinansowaniu wyjazdy do Pragi.”
Zawody wygrał Petr Pilat z Czech, który poza standardowymi ewolucjami, wykonał między innymi swój trik PiPi oraz Backflipa Tsunami. Poza zawodami publiczność zgormadzona na O2 arenie mogła oglądać pokaz w wykonaniu Patryka Siekaja (Sky Fighters team) Coltona Moora (najlepszego zawodnika na Świecie skaczącego na Quadzie), backflipa buggy, czy też 18-metrowy skok mini copperem.
Więcej informacji na temat startów Artura w sezonie 2015 możecie znaleźć na puzioskyfighters.pl oraz na facebook.com/arturpuziofmx.