Nowy, mały sport od Hondy będzie wyglądał szałowo, a do tego ma posiadać niebanalne wyposażenie.
Gdy na przełomie listopada i października minionego roku świat dowiedział się, że Honda planuje wypuścić motocykl nazwany „Light Weight Super Sports”, czyli CBR250RR, wszyscy dostali szału z radości. Może to nie będzie wskrzeszenie małej, rzędowej czwórki, ale też będzie ciekawie. Plotki w listopadzie sugerowały, a ostatnie doniesienia to potwierdzają, że przy projektowaniu Honda idzie po bandzie. Spodziewamy się dwucylindrowej rzędówki rozkręcającej się do 14000 obr/min. Przepustnica sterowana będzie elektronicznie, z dwoma (lub więcej) trybami jazdy. Zawieszenie przodu oraz tylny Ohlins mają posiadać pełną regulację. Być może pojawi się nawet kontrola trakcji…
CBR250RR to jednak tylko wersja na rynki azjatyckie. Do Europy trafi jej większa odmiana, 300, a być może nawet CBR350RR, której zadaniem będzie rozgromienie konkurencji takiej jak chociażby Yamaha R3. Kolejne plotki sugerują, że produkcja może rozpocząć się już w sierpniu, a w takim przypadku więc nową, małą CeBRę zobaczymy na targach już pod koniec tego roku, jako model 2017!
Kilka dni temu do sieci wypłynął patent Hondy, dotyczący kształtu przednich reflektorów motocyklowych. Nie jest do końca jasne, w jakim modelu mają one być zastosowane, ale w świetle powyższych plotek oraz porównując je z dotychczasowymi zdjęciami CBR250RR, wszystko wydaje się jasne.
Reflektory są oczywiście LEDowe oraz posiadają dwa paski LED jako światła do jazdy dziennej. Według nas wyglądają szałowo. Dokładnie tak, jak koncept CBR250RR… Już nie możemy doczekać się finalnej wersji razem ze specyfikacją!