Wypadek motocyklowy wzniecił ogień – spłonęło 1200 hektarów

- Piotr Jędrzejak

Harleye są najwyraźniej niebezpieczne dla środowiska.

Prowadząc swojego Harley-Davidsona (2003) w stanie Waszyngton w USA, Timothy Wilson (52 lata) stracił nad nim panowanie i wylądował w przysłowiowym rowie razem z osobą jadącą na tylnym siedzeniu, Cheryl Roberts (54). Przyczyną wypadku, jak pisze amerykańska prasa, było zjechanie z asfaltu, a motocykliści trafili do szpitala – ich życiom nie zagraża niebezpieczeństwo. Gorszym problemem okazał się sam Harley.

Motocykl po wypadku wzniecił pożar, który zaczął rozprzestrzeniać się w niesamowicie szybkim tempie. Walczyło z nim około 150-200 strażaków, dwa helikoptery, samolot-cysterna oraz buldożery, które odcięły drogę ognia. Według szacunków spłonęło około 12oo hektarów ziemi, na szczęście bez zabudowań.

Tylko czekać, kiedy działacze Greenpeace zakażą jazdy motocyklami w czasie suszy, bo wypadki z ich udziałem zwiększają ryzyko pożarów…

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl