Spis treści
Pierwsze wrażenia z jazdy na Moto Guzzi V100 Mandello S
No i Jest! MOTO GUZZI V100 MANDELLO S! ?
Długo wyczekany, zapowiadany, już nawet przez pandemię trochę opatrzony… ale dalej nie znany! A teraz specjalnie dla Was, no i oczywiście dla mnie ? udało się go przetestować!
Jest to egzemplarz nie byle jaki – bo Pierwszy V100 sprzedany w Polsce, Pierwszy w Polsce jaki pojawił się w wersji „S”, i Pierwszy przetestowany u nas w Kraju!
Design i stylistyka V100 Mandello S
Motocykl w topowym, historycznym malowaniu dla Guzzi – czyli ciemna zieleń ze srebrem oraz brązowym siedziskiem.
Jak motocykl wygląda każdy widzi. Ma swoich zwolenników i przeciwników i bardzo dobrze – bo znaczy że nie jest nijaki.
Mnie się podoba jak dobrze wiecie, nawiązuje stylistycznie do Le Mans V, coś z Imoli by się znalazło a jednocześnie wprowadza najważniejszy aspekt – Nowoczesność!
Silnik dalej jest ogromny – wizualnie – ale jego nowa konstrukcja zapewnia mnóstwo miejsca na kolana nawet dla dwumetrowca (test na filmie), Pozycja jest arcy wygodna i godna europejskich wojaży!
Wygodna pozycja kierowcy i ustawienie szyby
Dla mnie kierownica jest ciut za wysoka – cóż to moje sportowe zboczenie… – ale ochrona przed wiatrem jest naprawdę dobra.
Pierwsza rzecz która w mojej opinii jest „nie tak” to szyba.
Ok żyjemy w czasach tabletyzacji ale czy regulacja szyby musi być ukryta w menu? Sama szyba też nie zapewnia jakiegoś wybitnego przepływu przy wysokich prędkościach – tak to Guzzi nie będzie przed nimi protestować!
Kufry i ich montaż w Moto Guzzi V100 Mandello S
Druga wada dla mnie to kufry… a w zasadzie kufer. Stylistycznie. Skoro projektanci wymyślili zgrabny i szybki system montowania bocznych, nie mogli wymyśleć też szybkiego systemu tylnego stelaża – akcesoryjnego oczywiście ? Dla mnie najlepiej wygląda bez no ale coś się przyczepić muszę ?
Quickshifter jako najlepsza cecha motocykla
Natomiast nie przyczepię się do tego co testujący ten motocykl we Włoszech. Mianowicie quickshifter. Jest rewelacyjny!
Zakładam że to pochodna tego z Aprilli – a tym dane mi było jeździć w Tuono V4 Factory. Tam zmiana poniżej 5000 rpm to była co najmniej dyskusja małżeńska zakładając że quickshifter to żona.
Tutaj jest petarda! Można go użyć płynnie nawet przy 3500 rpm i zapomnieć o sprzęgle – które specyficznie chodzi. Oczywiście nie możemy przy tym ruszać przepustnicy.
Sama skrzynia używana tradycyjnie chodzi twardo i ciasno, to lubię.
Silnik i jego charakter w Moto Guzzi V100 Mandello S
Silnik wykazuje się zaskakującą kulturą pracy, ciągnie od 2000 rpm równo niczym rzędówka. Ale każda reakcja, dźwięki – tu nie ma obaw – od razu poznajemy ducha Guzzi!
Perspektywy dalszego testowania Moto Guzzi V100 Mandello S z Jarkiem.
Poczekamy aż Jurek dotrze swoją perełkę wtedy sprawdzimy jeszcze więcej – bo to wszystko dzięki jego uprzejmości! ?