Po drugiej rundzie w Phoenix seria wróciła do Anaheim, aby ponownie dać potężny zastrzyk emocji widzom, zawodnikom i członkom ich ekip podczas III rundy Monster Energy AMA Supercross.
Podobnie jak podczas poprzedniej rundy gwiazdą otwarcia był Kevin Windham, z tą różnią, że tym razem K-Dub ogłosił koniec kariery! Na pewno będzie brakować Kevina, który ścigał się od zawsze, a swoją przygodę z czynnymi startami zakończył w wieku 34 lat. Wielki ukłon i podziękowania dla Windhama za wkład w wyścigi!
Seria Monster Energy AMA Supercross już chyba rozkręciła się na dobre, bo 3 runda w Kalifornii zaaplikowała nam wystarczającą dawkę emocji na cały nadchodzący tydzień. Niesamowite wyścigi, piękna walka i spektakularne upadki, czyli zapraszamy do Anaheim II.
Zobacz też: Niesamowite dziewczyny Monster Energy w Anaheim II!
250 SX Zachód
Eli Tomac z dwoma zwycięstwami z rzędu po wyścigu w Phoenix zdaje się coraz pewniej zmierzać po drugi tytuł. Czy jest ktoś w stanie z nim wygrać w tym roku? Czy Ken Roczen w końcu go dopadnie? Kenny zaliczył efektowny upadek podczas treningu, jednak nie ostudził on jego apetytu na zwycięstwo.
Dodatkowo Ken nabrał sporo pewności siebie meldując się na pierwszym miejscu, przed Tomaciem podczas wyścigu kwalifikacyjnego. Jednak w finale wszystko mogło się zdarzyć.
Po starcie walkę o prowadzenie rozegrali między sobą Ken Roczen i Cole Seely, z której to zawodnik Hondy wyszedł na prowadzenie i nie zapowiadało się na to by łatwo oddał swoją pozycję. Na trzecie miejsce szybko awansował Eli Tomac i trójka najszybszych zawodników okupowała pierwsze trzy miejsca. Dopiero na 9 okrążeniu przyszedł czas na roszady, kiedy to po błędzie Roczena na drugą pozycję awansował Tomac. Eli od razu rozpoczął pogoń za liderem wyścigu i dopadł go na początku jedenastego okrążenia. Jednak Seely nie miał zamiaru łatwo złożyć broni. Po pięknej walce prowadzenie objął Tomac i nie oddał go już do mety. Roczen zdołał jeszcze wyprzedzić Cole’a i awansować na drugie miejsce.
Wyniki Anaheim II:
1. Eli Tomac
2. Ken Roczen
3. Cole Seely
4. Zach Osborne
5. Jake Canada
6. Christian Craig
7. Jason Anderson
8. Tyla Rattray
9. K Cunningham
10. Jessy Nelson
Klasyfikacja generalna 250 SX Zachód:
1. Eli Tomac – 75 punktów
2. Ken Roczen – 66
3. Cole Seely – 58
4. Zach Osborne – 47
5. Christian Craig – 35
450 SX
Na starcie królewskiej klasy znowu pełna maszyna szybkich zawodników z apetytem na zwycięstwo. Jednak sezon to nie tylko jedna runda i o tym też muszą pamiętać.
Po pięknym starcie na prowadzenie wysunął się Jake Weimer naciskany przez Treya Canarda i Justina Barcię. Już na drugim okrążeniu pozycję lidera objął Canard i rozpoczął ucieczkę. Na trzecim kółku Bam-Bam wyprzedził Weimera, a tuż potem zaliczył potężnego niedolota, który wyeliminował go z dalszej jazdy, a może nawet kolejnej rundy. Zawodnik Monster Energy Kawasaki Ryan Villopoto z każdym kolejnym okrążeniem rozkręcał się. Zanim się obejrzeliśmy, na 6 okrążeniu siedział już na plecach Canarda. Wyprzedził go, objął prowadzenie i szybko zniknął z pola widzenia Trey’owi. O trzecią pozycję niesamowitą walkę odbyli Chad Reed i Davi Millspaps, z której to ostatecznie zwycięsko wyszedł Reed. Taka kolejność utrzymała się do mety.
Wyniki Anaheim II:
1. Ryan Villopoto
2. Trey Canard
3. Chad Reed
4. Davi Millsaps
5. Jake Weimer
6. Ryan Dungey
7. Andrew Short
8. Justin Brayton
9. Matt Goerke
10. Josh Grant
Klasyfikacja generalna 450 SX:
1. Davi Millsaps – 63 punkty
2. Trey Canard – 60
3. Chad Reed – 56
4. Ryan Villopoto – 54
5. Ryan Dungey – 48
Teraz możemy chwilę ochłonąć i ostygnąć z emocji, aby za tydzień spotkać się z najszybszymi zawodnikami na naszym globie w Oakland w stanie Kaliforia podczas 4 rundy Supercrossu.