Fiński freerider Jussi Seljas odwiedził St. Petersburg w Rosji i tak się składa, że zabrał ze sobą motocykl oraz ekipę filmową. W efekcie powstało coś w stylu Gymkhany od Kena Blocka, ale na dwóch kółkach i ze zdecydowanie większą dawką hardcore’u.
Jussi używa schodów do dwóch celów, jako rampy do skoków oraz do zjeżdżania w trakcie stoppie. Murki traktuje jak bandy motocrossowe, a o przechodniów, cóż, nie dba (właśnie dlatego to video jest trochę niepokojące). No i riderowi udało się też zaliczyć naprawdę potężną i chyba nie do końca zaplanowaną glebę – z tego powodu uważamy, że nie powinniście powtarzać podobnych akcji u siebie w mieście. Oczywiście jest sporo jazdy na kole, a na planie musiała też pojawić się ładna pani! 😉
Włączcie pełny ekran, wysoką rozdzielczość i dobrze się oprzyjcie. Dawka adrenaliny za 3, 2, 1…