Tom Pagès zapisał się na kartach historii, sięgając w Madrycie po trzecie z kolei zwycięstwo w zawodach Red Bull X-Fighters. Na oczach wyjątkowo licznej publiczności latający Francuz pokonał wszelkie przeciwności losu i dokonał niemożliwego, stając się pierwszym zawodnikiem w historii, któremu udało się wygrać najbardziej prestiżowe zawody FMX trzy lata z rzędu.
Mimo ogromnej presji, Tom Pagès zaliczył w piątek w Madrycie wprost genialny występ, dzięki któremu jako pierwszy rider FMX w historii Red Bull X-Fighters zdołał sięgnąć po najbardziej pożądane trofeum przyznawane w Madrycie aż trzy razy pod rząd. Niezapomniany finał, w którym rywalem Pagès’a był Nowozelandczyk Levi Sherwood, zakończył się piątym zwycięstwem w karierze Francuza. Jego sukces podziwiało 23 tysiące entuzjastycznych fanów, wypełniających hiszpańską arenę walk byków po brzegi. Lider klasyfikacji generalnej światowej serii Clinton Moore był trzeci, jednak zdołał utrzymać prowadzenie w rankingu, nieznacznie wyprzedzając Pagès’a. Do końca najbardziej prestiżowej serii FMX świata zostały dwa przystanki.
Wbrew powszechnemu przekonaniu, że nikt nie jest w stanie wygrać niesamowicie konkurencyjnego przystanku w Madrycie trzy razy pod rząd, Pagès ukoronował emocjonującą freestyle’ową noc wprost magicznym przejazdem pełnym przeczących prawom grawitacji trików, wykonywanych na motocyklu po wzbiciu się na wysokość 15 metrów i pokonaniu w powietrzu dystansu dochodzącego do 30 metrów. Zwycięzca Red Bull X-Fighters 2013 zaliczył podczas swojego występu finałowego cztery najtrudniejsze obecnie triki – Volt, Special Flip oraz swoje popisowe akrobacje Alley-oop Flair i Bike Flip – czym wprawił madrycką publiczność w prawdziwy zachwyt.
“To była szalona noc, ale czuję się wspaniale” – powiedział Pagès. „Chęć zaliczenia trzech zwycięstw z rzędu mocno mnie zestresowała. To miejsce ma dla mnie ogromne znaczenie. Uwielbiam tutaj wygrywać, więc w przyszłym roku wrócę z nowymi trickami”.
Sherwood nie poddał się w finałowej rozgrywce bez walki. Odpowiednią motywację zapewniła mu chęć odniesienia drugiego zwycięstwa w Madrycie i jednocześnie dziewiątego w karierze.
W porywającym półfinale jako pierwszy w tym sezonie zdołał pokonać Moore’a, natomiast w finale zaliczył trick Transfer Flip Superman i ogólnie świetny występ, jednak na drodze do zwycięstwa stanął mu Pagès. Aktualny mistrz Red Bull X-Fighters Josh Sheehan (AUS) odpadł z rywalizacji w ćwierćfinałach, na skutek upadku pod koniec wykonywania podwójnego back flipa.
Lokalny bohater Dany Torres (ESP) zwiększył rekordową już liczbę kolejnych występów w zawodach Red Bull X-Fighters do 22, jednak dwukrotny zwycięzca przystanku w Madrycie nie zdołał utrzymać wysokiego poziomu rywali i został wyeliminowany już w Rundzie 1.
Czwarty przystanek Red Bull X-Fighters 2015 World Tour rozegrany zostanie 12 września w Pretorii
w RPA, natomiast wielki finał sezonu odbędzie się 30 października w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Wyniki zawodów w Madrycie: 1. Tom Pagès (FRA), 2. Levi Sherwood (NZL), 3. Clinton Moore (AUS), 4. David Rinaldo (FRA), 5. Josh Sheehan (AUS), 6. Adam Jones (USA), 7. Taka Higashino (JPN), 8. Rob Adelberg (AUS), 9. Maikel Melero (ESP), 10. Javier Villegas (CHI), 11, Dany Torres (ESP), 12. Rémi Bizouard (FRA)
Klasyfikacja generalna Red Bull X-Fighters 2015: 1. Moore 200 punktów, 2. Pagès 180, 3. Sherwood 160, 4. Rinaldo 110, 5. Adelberg 90, 6. Torres 90, 7. Sheehan 90, 8. Jones 70, 9. Bizouard 65,
10. Villegas 45
Więcej informacji na: www.redbullxfighters.com