Flipy nocą, Włosi kochają freestyle!
Informacja prasowa
Czerwcowy wypad do Włoch Artur Puzio może zaliczyć do udanych. Po perypetiach związanych z podróżą i dotarciu na miejsce, mógł się przywitać osobiście z pierwszym w Europie mobilnym lądowaniem, wykonanym w 1994 roku. To właśnie na tej konstrukcji trenowali i bawili zgromadzoną publiczność freestyle’owcy z Mistrzem Polski na czele. Artur po raz pierwszy w swojej karierze wykonywał salta w nocy. Jak wyznał, mimo kapryśnej górskiej pogody bawił się znakomicie.
„Jak wiadomo w górach pogoda zmienia się nieustannie. Nie raz zaskoczył nas deszcz czy silniej wiejący wiatr. Podmuchy i deszcz zaczynały i kończyły się tak nagle, że nie nadążaliśmy ze zmianami decyzji o robieniu przerw….”- wyjaśnia Artur Puzio.
Całe przedsięwzięcie było możliwe dzięki współpracy ze sponsorami napędzającymi: Ant-Bud, Kapral-Car (autokasacja), Antałex (tylna belka peugeot, citroen), sponsorami premium: Gmina Barcin, Ogio, Elade, Baalbek oraz sponsorami uzupełniającymi: MaXmedia, Yato, Motodream, Motox, Stigma, Eni, Pitbike MRF i odbyło się z wierną, dwusuwową DR-ką między nogami. Przypominamy, że aktualnie jej miejsce zajęła Yamaha YZF 450.
„Wykonywanie tricków, zwłaszcza obrotowych, typu flip w nocy jest trudne. Przede wszystkim ze względu na ciemne niebo ograniczona jest ilość punktów orientacyjnych potrzebnych do określania położenia w czasie lotu. Trzeba uważać, bo można się łatwo rozsypać” – wyjaśnia Puzio.
Wyjazd do Włoch jest swoistego rodzaju sprawdzianem przed zdecydowanie dłuższym i bardziej egzotycznym tournee oraz innymi imprezami, w których Artur planuje swoj udział. Oznacza to, że zawodnik i jego motocykl muszą być maksymalnie przygotowani. Zachęcamy Was gorąco do sprawdzania najświeższych informacji dostępnych na oficjalnym facebook’owym profilu Artur Puzio Sky Fighters.