To zwycięstwo nie należało do najłatwiejszych, ale Tadek Błażusiak znowu pokazał klasę! Na dwie rundy przed końcem sezonu powiększył swoje prowadzenie w generalce!
Czwarty przystanek Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro odbył się w meksykańskim Guadalajara. Rok temu Taddy Błażusiak przegrał tam z Davidem Knightem, więc teraz tym bardziej ostrzył sobie zęby na zwycięstwo! Przed tą rundą miał już znaczną przewagę w generalce, ale przecież Taddy nie odpuszcza łatwo!
W sesji kwalifikacyjnej SuperPole Błażusiak wykręcił (co ciekawe po raz pierwszy w tym sezonie) najlepszy czas, a więc otrzymał pierwszeństwo w wyborze bramki startowej oraz dodatkowe 3 punkty w klasyfikacji.
Holeshot w pierwszym wyścigu również zgarnął Polak. Po chwili wprawdzie wyprzedził go Jonny Walker, ale po błędzie na kamieniach, Taddy znowu powrócił na pozycję lidera i nie zamierzał jej oddać. Walker i Cody Webb próbowali się zbliżyć, ale to Polak zwyciężył. Jonny dojechał drugi, a Webb uzupełnił podium.
Drugi wyścig to jak zwykle odwrócona kolejność startu. Holeshota zgarnął Danny McCanney, jednak prowadzenie szybko odebrał mu David Knight. Po dwóch okrążeniach, wykonując efektowny skok, Taddy łyknął w jednym zakręcie zarówno Webba, jak i prowadzącego Knighta. Ten jednak nie odpuścił i block-passem miał zamiar odebrać Polakowi swoje miejsce. To wprawdzie się udało, ale zamieszanie wykorzystał jednak Webb i wyprzedzając obu wyszedł na pozycję lidera. Dalej Cody jechał już idealnie i zwyciężył wyścig. Tadkowi udało się odebrać drugą lokatę Knighterowi, jednak zdołał go wyprzedzić jeszcze Jonny Walker. Polak skończył, za Webbem i Walkerem, na trzecim miejscu.
Ostatni wyścig zapowiadał spore emocje, jako że zarówno Tadek oraz Cody mieli szansę na zwycięstwo w całej rundzie. Błażusiak zgarnął holeshota i otworzył prowadzenie, jednak Webb szybko go dogonił. Ta dwójka odjechała pozostałym zawodnikom, a pojedynek z ciągłą zmianą miejsc trwał przez cały wyścig. Na ostatnim okrążeniu to Webb jechał pierwszy, ale walka miała rozstrzygnąć się w ostatnim zakręcie. Taddy pewnym manewrem wyprzedził go po wewnętrznej, Webb próbował odpowiedzieć na wyjściu, ale na śliskiej kłodzie zaliczył upadek! Polak wygrał, Cody był drugi, a podium dopełnił Alfredo Gomez przed Jonnym Walkerem.
Wyniki w całej rundzie stały się jasne – zwyciężył Tadek Błażusiak, przed Cody Webbem oraz Jonnym Walkerem. Zobaczcie najlepsze momenty:
Jak mówił Błażusiak po ceremonii na podium:
„Świetnie jest zgarnąć czwarte z rzędu zwycięstwo! Po tak wyrównanej walce ostatnio w Finlandii wiedziałem, że tutaj będzie ciężko. Ale sprawy ułożyły się po mojej myśli. Dobrze czułem się na torze, a moje starty były wyśmienite. Miałem też kilka fajnych pojedynków – szczególnie ten w finałowym w wyścigu z Codym – więc zwycięstwo tutaj to wielki wynik.”
Piąta i zarazem przedostatnia runda Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro odbędzie się już w najbliższy weekend w brazylijskim Belo Horizonte. Taddy wybierze się tam jako lider generalki z przewagą 46 punktów nad Davidem Knightem. Walker i Webb mają na kontach o kolejne 3 i 4 punkty mniej. To oznacza, że Taddy ma coraz większe szanse na kolejny tytuł Mistrza, ale walka z pewnością będzie ostra i zacięta!