Na drugim odcinku Dakaru, we wtorek polscy zawodnicy jechali pewnie, spokojnie i szybko.
Po wywrotce pierwszego dnia, Rafał Sonik jest jeszcze bardziej zawzięty. Przyznaje, że 6 minut to nieduża strata w perspektywie rajdu, ale ma dużo pozycji do nadrabiania. Drugi etap ukończył z 16. czasem, awansując w generalce na 18. lokatę. Jak napisał na FB:
Rafał Sonik: „Dotarłem na biwak ubłocony i zadowolony! Przed startem drugiego etapu wiedziałem jedno: przez cały dzień będę musiał wyprzedzać. Na zmianę w błocie i w kurzu. I zrobiłem to… niemal 50 razy! Odcinek specjalny stanowił mozaikę warunków terenowych. Na trasie na zmianę pojawiały się bajora mętnej wody, wciągające pojazdy błoto oraz ubite, suche drogi, na których zawodnicy wzniecali tumany kurzu. Zdecydowanie wolę kręte, techniczne etapy w górach, ale nie pękam na robocie. Ruszyłem jako 141. zawodnik, na mecie zameldowałem się z około 92. Spełnił się najlepszy z możliwych scenariuszy. Wiedziałem, że będę mieć przed sobą wielu wolniejszych motocyklistów i quadowców, przez których stracę kilkadziesiąt cennych minut. Wyzwanie polegało na tym, by było ich jak najmniej. Udało się. Skoczyłem w klasyfikacji o kilka pozycji i taki sam plan mam na kolejne kilka dni.”
Jego kolega zespołowy Kamil Wiśniewski też daje sobie radę. Zajmuje 26. pozycję w etapie i 25. w generalce.
Kuba Przygoński w samochodzie Mini zajął dobre, jedenaste miejsce na drugim odcinku Dakaru. To jednocześnie dobra pozycja do ataku na pierwszą dziesiątkę, a to cel Kuby na tegoroczny rajd.
– Wydawało się, że to będzie prosty etap. Miał być bardzo szybki i był, ale musieliśmy walczyć z kałużami i błotem. Zalewało samochód, nic nie było widać. Chłodnica była zalepiona błotem, więc samochód zaczynał się grzać. Mimo to jechaliśmy dobrze, szybko. Jesteśmy zadowoleni, oby tak dalej – powiedział Kuba Przygoński.
Adam Tomiczek pierwszego dnia Dakaru był 41., ale na drugim etapie przyśpieszył i przez cały odcinek stopniowo piął się w górę. Ostatecznie zakończył etap na 33. miejscu. – Jechało mi się całkiem dobrze. Popełniłem jeden błąd, ale potem złapałem dobry rytm – powiedział Adam.
Do wtorkowego etapu nie przystąpił Maciej Berdysz. Paweł Stasiaczek wykręcił 102. pozycję w etapie oraz 99. w generalce.
W drugim etapie nie wystartował też Kuba Piątek, którego pierwszego dnia Dakaru z dalszej rywalizacji wyeliminowała pechowa kontuzja. – Strasznie to przeżywam. Tym bardziej, że to stało się na pierwszym odcinku. Na biwaku miałem styczność z zawodnikami. Widziałem, jak wjeżdżają na biwak umorusani, zmęczeni. Ile bym dał, żeby też być taki umorusany i zmęczony! – powiedział Kuba.
W tych trudnych chwilach Kuba ma wsparcie kolegów z ORLEN Team, między innymi Jacka Czachora, który jako kapitan zespołu wspiera młodszych kolegów na tegorocznym Dakarze. – Na sto procent Kuba jechał spokojnie. To nie była wielka wywrotka, byłoby to widać po motocyklu. Tak nieszczęśliwie upadł, że kciuk mu się wykręcił. Pech, współczuję Kubie – powiedział Jacek Czachor.
Toby Price na KTMie popisał się bardzo szybkim tempem na 275-kilometrowym drugim odcinku specjalnym Dakaru i odniósł przekonywujące zwycięstwo na trasie do San Miguel de Tucuman. Dzięki ponad 3-minutowej przewadze zwycięzca rajdu z 2016 roku jest liderem w klasyfikacji generalnej motocyklistów.
Sébastien Loeb w Peugeocie zdominował rywalizację w kategorii samochodów, prowadząc od startu do mety. Francuz pokonał Nassera Al-Attiyah i zapewnił sobie pierwsze zwycięstwo oesowe w tym roku, zostając liderem klasyfikacji.
Trzeciego dnia Dakaru, w środę zawodnicy będą mieli do przejechania podobną odległość, jak we wtorek: 780 km z San Miguel de Tucuman do San Salvador de Jujuy. Odcinek specjalny będzie o ok. 100 km dłuższy od wtorkowego (łącznie 364 km). Jednak najważniejszy dla zawodników jest nie dystans trzeciego etapu, a drastyczna zmiana wysokości.
– Z biwaku już widać Andy. Jutro wjedziemy w góry, na 5000 m n.p.m. Pokonamy tę wysokość w ciągu dwóch godzin. To będzie wyzwanie! – powiedział Kuba Przygoński.
Klasyfikacja 2 etapu – samochody
1. LOEB (FRA) PEUGEOT 02:06:55
2. AL-ATTIYAH (QAT) TOYOTA 02:08:18 +00:01:23
3. SAINZ (ESP) PEUGEOT 02:09:13 +00:02:18
4. DE VILLIERS (ZAF) TOYOTA 02:09:14 +00:02:19
5. ROMA (ESP) TOYOTA 02:10:17 +00:03:22
6. AL RAJHI (SAU) MINI 02:11:56 +00:05:01
7. PETERHANSEL (FRA) PEUGEOT 02:13:42 +00:06:47
8. HIRVONEN (FIN) MINI 02:15:19 +00:08:24
9. VAN LOON (NLD) TOYOTA 02:16:04 +00:09:09
10. DUMAS (FRA) PEUGEOT 02:16:04 +00:09:09
11. PRZYGONSKI (POL) MINI 02:16:50 +00:09:55
Klasyfikacja 2 etapu – motocykle
1. PRICE (AUS) 02:37:32 –
2. GONCALVES (PRT) 02:41:23 +00:03:51
3. DE SOULTRAIT (FRA) 02:41:38 +00:04:06
4. SUNDERLAND (GBR) 02:41:51 +00:04:19
5. QUINTANILLA (CHL) 02:42:20 +00:04:48
6. SVITKO (SVK) 02:42:26 +00:04:54
7. BRABEC (USA) 02:43:12 +00:05:40
8. BARREDA BORT (ESP) 02:43:57 +00:06:25
9. FARRES GUELL (ESP) 02:44:58 +00:07:26
10. FAGGOTTER (AUS) 02:45:22 +00:07:50
33. TOMICZEK (POL) 03:00:41 +00:23:09
Klasyfikacja generalna – samochody
1. LOEB (FRA) PEUGEOT 02:33:31
2. AL-ATTIYAH (QAT) TOYOTA 02:33:59 +00:00:28
3. SAINZ (ESP) PEUGEOT 02:35:27 +00:01:56
4. DE VILLIERS (ZAF) TOYOTA 02:35:36 +00:02:05
5. ROMA (ESP) TOYOTA 02:36:27 +00:02:56
6. AL RAJHI (SAU) MINI 02:38:43 +00:05:12
7. PETERHANSEL (FRA) PEUGEOT 02:40:57 +00:07:26
8. HIRVONEN (FIN) MINI 02:42:20 +00:08:49
9. VAN LOON (NLD) TOYOTA 02:43:07 +00:09:36
10. DUMAS (FRA) PEUGEOT 02:43:29 +00:09:58
12. PRZYGONSKI (POL) MINI 02:44:18 +00:10:47
Klasyfikacja generalna – motocykle
1. PRICE (AUS) 03:07:17 –
2. GONCALVES (PRT) 03:10:11 +00:02:54
3. SUNDERLAND (GBR) 03:10:40 +00:03:23
4. DE SOULTRAIT (FRA) 03:10:58 +00:03:41
5. QUINTANILLA (CHL) 03:11:43 +00:04:26
6. BRABEC (USA) 03:11:46 +00:04:29
7. SVITKO (SVK) 03:12:02 +00:04:45
8. BARREDA BORT (ESP) 03:12:49 +00:05:32
9. PEDRERO GARCIA (ESP) 03:14:03 +00:06:46
10. FARRES GUELL (ESP) 03:14:06 +00:06:49
33. TOMICZEK (POL) 03:32:57 +00:25:40