KTM na Intermot: 1290 Super Adventure w wersji R, S oraz T

- Piotr Jędrzejak

A może jeszcze więcej tych literek? KTM zmienia podejście do swojego segmentu podróżniczo-adventure.

Do tej pory w ofercie KTMa był najmniejszy 1050 Adventure (94 KM), średni 1190 Adventure w wersji zwykłej i offroadowej R (147 KM), oraz luksusowy 1290 Super Adventure (158 KM). Łącznie 4 motocykle.

Teraz w tym segmencie znajdzie się łącznie 5 motocykli, ale podzielone zostały w trochę bardziej logiczny sposób… Chyba. Oferta zaczyna się od 1090 Adventure (125 KM, szosowa orientacja) oraz 1090 Adventure R (125 KM, terenowa orientacja), ale o tych modelach napiszemy później. Kolejne sprzęty to 160-konne 1290 Super Adventure R, S oraz T.

Nową, 4. generację Adventure’ów przedstawił Chris Birch. Idealna osoba na tym miejscu!

1290 Super Adventure R

R-ka to duży, offroadowy zawadiaka, którym można zarówno ostro pobawić się w terenie, jak i pojechać gdzieś dalej.

Silnik generuje 160 KM mocy oraz 140 Nm momentu obrotowego, z którego aż 108 Nm pojawia się przy 2500 obr/min. Pojemność 1301 ccm z silnika V2 pozostaje niezmienna, jednak teraz spełnia normy Euro 4. Zmienił się dolot, aby poprawić płynność oddawania mocy, szczególnie przy niskich i średnich obrotach.

Tradycyjnie dla KTMa, offroadowa wersja R dostaje pomarańczową ramę oraz crash-bary. Nowością jest odmieniona owiewka z lampą LED (która nie każdemu musi się spodobać), zamontowana do aluminiowego wspornika będącego jednocześnie radiatorem lampy. W dolnej części lampy znalazły się LEDowe światła doświetlające zakręty.

KTM 1290 Super Adventure R 2017 (1)

1290 R dostaje felgi w rozmiarze 21 i 18 cali, na które w zależności od upodobań kupującego, mogą trafić opony Continental Trail Attack II lub Continental TKC 80. Felgi są szprychowe, ale charakterystyczna budowa pozwala zapomnieć o dętkach. Tak jak wcześniej, nie zabrakło systemu monitorowania ciśnienia.

Zawieszenie wersji R to w pełni regulowane komponenty od WP ze skokiem 220 milimetrów z tyłu i z przodu. Widelec USD ma średnicę 48 mm, a z tyłu pracuje progresywny amortyzator PDS.

Tak jak w poprzednich wersjach, jest elektronika Bosch MSC w najlepszej konfiguracji, łącząca w sobie „zakrętowy” C-ABS, kontrolę trakcji i tryby jazdy, w których ABS na tylnym kole oczywiście można zablokować.

KTM 1290 Super Adventure R 2017 (2)

Nowością jest system kluczyka zbliżeniowego, quickshifter w górę i w dół oraz nowy, kolorowy ekran TFT o przekątnej 6,5″, z którego wszystko można kontrolować. Na pokładzie znalazł się nawet wodoodporny schowek z ładowarką USB. Nowością jest też system, w którym można połączyć swój telefon z motocyklem, aby z jednego kontrolować drugi i odwrotnie.

1290 Super Adventure S

S-ka jest w zasadzie w prostej linii następcą poprzedniego 1190 Adventure. Ma podobną specyfikację, jak wersja R, ale jest nastawiony bardziej na jazdę asfaltową.

Najbardziej oczywiste zmiany to brak pomarańczowej ramy oraz mniejsze koła w rozmiarach 19 i 17 cali, z felgami aluminiowymi (i oponami Pirelli Scorpion Trail II). Ten fakt, w połączeniu z krótszym skokiem zawieszenia, oznacza też niżej zamieszczoną kanapę (zamiast 890 w Rce, tutaj jest regulowana 875-860mm).

KTM 1290 Super Adventure S 2017 (4)

Na pokładzie jest półaktywne zawieszenie od WP z przodu i z tyłu, co oznacza, że z poziomu komputera można zmieniać napięcie wstępne oraz poziom tłumienia w 3 trybach (Comfort, Street, Sport, Offroad) również w trakcie jazdy.

Reszta elektroniki, od trybów jazdy, przez doświetlanie zakrętów, na offroadowym ABSie kończąc jest identyczna, a ekran komputera ma 6,5 cala

1290 Super Adventure T

Jest to niemalże identyczny motocykl jak dotychczas, ale tym razem z literką T, jak turysta. W odróżnieniu od pozostałych, nie otrzymał nowej lampy LED. Poza tym posiada wszystko co najlepsze spośród braci R i S, jak szprychowane koła 19 i 17″, półaktywne zawieszenie i całą garść elektroniki. Jest największy, najbardziej luksusowy i posiada wielki, 30-litrowy zbiornik paliwa.

KTM 1290 Super Adventure T 2017 (1)

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl