[Wyniki konkursu] Bilety na Nitro Circus Live rozdane – sprawdź czy wygrałeś!

- MotoRmania

Tydzień temu na stronach naszego portalu ogłosiliśmy konkurs z wejściówkami na jedną z najbardziej wyczekiwanych imprez motocyklowych tego roku!

Nitro Circus Live, po raz pierwszy w Polsce, zawita na warszawski Stadion Narodowy już 14. grudnia. Właśnie tego dnia, w czasie 2-godzinnego show wystąpi najbardziej zakręcona ekipa na tej planecie, oczywiście pod przywództwem Travisa Pastrany. Możecie spodziewać się dosłownie wszystkiego, od FMXu, przez synchroniczne skoki na motocyklach, latające rowery, deskorolkową mega rampę, samochody, wybuchy, a kończąc na fajerwerkach i najbardziej szalonych trikach, jakie można zrobić na wszystkim, co jeździ i skacze. Zresztą, zobaczcie sami:

MotoRmania jak zwykle zorganizowała dla Was niespodziankę w postaci czterech podwójnych wejściówek na Nitro Circus Live! We wtorek tydzień temu opublikowaliśmy konkurs z bardzo prostym pytaniem: „Co kręci Was najbardziej w ekipie i pokazach Nitro Circus? Dlaczego chcecie zobaczyć show na żywo?”, a Wy mieliście nas zaskoczyć w bardzo dowolny sposób. Liczba maili, która spłynęła na naszą skrzynkę, była wręcz fenomenalna, dziękujemy! To niestety wiązało się z tym, że wybranie 4 najlepszych odpowiedzi było nie lada wyzwaniem. Po zaciętych dyskusjach i burzy redakcyjnych mózgów, w końcu zdecydowaliśmy. Sprawdźcie poniżej cztery najlepsze odpowiedzi (kolejność przypadkowa).

Zwycięzcom gratulujemy i będziemy kontaktowali się z Wami drogą mailową. Wszystkim pozostałym również gratulujemy, odpowiedzi były świetne. Zapraszamy też do monitorowania portalu MotoRmania – kolejny konkurs już za chwilę! Stay tuned!

Aneta:

Witam,

Ja kocham motoryzację z tylnego fotela samochodu w przeciwieństwie do reszty mojej rodziny, która najchętniej mieszkałaby w garażu. Moja córka Oliwka już od najmłodszych lat wykazywała się po swoim tacie szczególną miłością do motoryzacji i mechaniki. Kiedy Bogdan grzebie coś w garażu lub przy samochodzie, ona dzielnie mu towarzyszy i nie odwiodą jej od tego zajęcia żadne inne czynności typowo dziewczęco- dziecięce. Ona zna się na rozmiarach kluczy, wie gdzie chłodnica i resor, a nawet co to katalizator. Niedawno moja siostra kupiła sobie kilkuletnią Mazdę i przyjechała nią na urodziny Oliwki. Wiadomo, faceci poszli popatrzeć, zajrzeć gdzie się da, postukać, popukać i podyskutować o stanie i opłacalności zakupu. Niestety ona nie mogła w tym uczestniczyć, bo właśnie stroiłam ją w odświętną sukienkę. Lecz ciekawość nie dawała jej spokoju i ciągle zerkała przez okno co oni tam robią przy tym samochodzie. Kiedy podpaliłam świeczki na torcie, a goście usiedli przy stole, Oliwki tam nie było. Po kilku minutach przyszła w ubrudzonej jak z kopalni sukience ze słowami na ustach „wujek, coś ci tam cieknie z silnika, weszłam pod samochód, ale i tak nie widać skąd”. Stała tak z tą mądralińska zadowoloną miną, a ja myślałam, że ją rozszarpię na kawałki. Dziadek dla żartu spytał, czy u niego wszystko w porządku, czy tylko zrobiła przegląd w cioci samochodzie. Wszyscy pękali ze śmiechu! Teraz w rodzinie mówią, że jak kłopoty z autem, to do Oliwki!

Już nie mam siły. Moja wymarzona córka wyrasta mi na mechanika samochodowego, a kto będzie ze mną chodzić do kosmetyczki, jak ona ciągle siedzi z mężem w warsztacie, a wieczorem rozmawia z nim o turbo sprężarce, a nie ze mną o turbo lokówce! Udział w tak wielkim widowisku jak Nitro Circus Live byłby dla moich kochanych fanatyków motoryzacji wielkim świętem, a ja pójdę sobie do fryzjera!

Pozdrawiam Aneta

Iwona:

Witam,

porównałabym przyjemność oglądania Nitro Circus do przyjemności ze zdobycia Kilimandżaro zimą w szpilkach przez mojego męża, leniwca kanapowego. To jest tak niezwykłe i tak nieprawdopodobne, jak dobre słowo mojej teściowej, a cuda się przecież zdarzają. Za każdym razem oglądając ewolucje z niedowierzaniem przecieram oczy i muszę sobie zaparzyć melisę. Ciśnienie mi rośnie, a krew w żyłach buzuje. Tak wybuchowego cyrku to nie robi nawet mój sąsiad z czwartego piętra. Mogę zapewnić, że jest mistrzem ostrej jazdy i ekstremalnych popisów… U niego wszystko lata, słowo daję.

Wracając do Nitro, takich szaleńców na żywo nigdy nie widziałam i muszę być na Narodowym. Latające rowery i motocykle to przecież nie to samo co latawce czy talerze. Marzę by zaparło mi dech w piersiach i moje nierozwinięte 80 C wykonało trik na miarę 80 DD-E. Wiem, że będzie się działo na wszystkim co skacze i jeździ, a ja od urodzenia kocham pojazdy mechaniczne. Sama kiedyś próbowałam skoczyć na rowerze i wysokość mnie przerosła… Ale było fajnie:) Do dziś mam ślady tego ekwilibrystycznego pokazu, Nitro Circus mam na ciele i w sercu. Marzę by przeżyć coś wyjątkowego i niepowtarzalnego, może przy okazji nauczę się kaskaderki…?

Przyznaję, nie znam nazw tych wszystkich trików i podniebnych ewolucji ale mogę zapewnić, że szybko się uczę. Na pokaz opanuję nazewnictwo, aż mojemu osobistemu Towarzyszowi Życia szczena opadnie:) Czas na zmiany, odrywam się od gotowania i wbijam się w strefę freestylowania.

Pozdrawiam
Iwona

Andrzej:

Witam!

Poniżej mój krótki wierszyk. Mam nadzieję, że się spodoba:

Nitro Circous – taki cyrk
Rządzi z Helu aż po Szczyrk
Cała Polska dziś szczytuje
Nitro Wawę wnet szturmuje

Nie wiesz co, to masz tu scenkę:
Bilet, stadion, podniecenie,
Wbijasz, siadasz, browar w rękę
Zaraz start, jest! PRZEDSTAWIENIE

Konferansjer – Pan Pastrana
Zwali wszystkich na kolana
Potem Clown na FMXie
Sieknie backflip – ZAJEBIŚCIE
Cyrk ten nie jest mainstreamowy
Skoczmy autkiem – zabawkowym

Gość na nartach, próba whipa
Niefartownie się wysypał
Aż widownia z bólu stęka
W kącie Żyła Piotr wymięka

Phi, na nartach? Ja na wózku!
Zrób tak, zrób tak, Panie Tusku!
Byle nie tu – na stadionie,
Może przepaść? Hmmm, w kanionie!

Są tu fajerwerki, flary
Na motorach skaczą pary!
Gość na wózku inwalidzkim
Da ci ciastko, pokaż cycki!
Dwie godziny, super doznań,
Halo? Pejser, mówi Poznań.
Chciałbym bilet ten otrzymać,
By na starość móc wspominać,
I powiedzieć kiedyś „wnuku,
Lajkuj stronę na fejsbuku,
Czasopismo kupuj, czytaj
MOTORMANIA TO ELYTA!”

Hehe, pozdro!

Krzysztof:

Hmm… no nie wiem w sumie dlaczego chciałbym zobaczyć na żywo… tak sobie właśnie siedziałem i się zastanawiałem. Analizowałem wszystkie za i przeciw, myślałem o tym czy mam jakieś plany na 14 grudnia… no jakoś tak ciągle byłem nie do końca przekonany. Zawołałem więc żonę, wiadomo, kobieta, to zaraz albo w lewo albo w prawo. Albo mi ukróci te moje dylematy, albo da zielone światło. No to wołam (wołam, bo żona w kuchni): „Kochanie?! Możesz na sekundę podejść? Jest okazja bym się wyrwał z domu na jeden wieczór, na Nitro Circus na Narodowym, tylko nie wiem czy na pewno powinienem pójść!”. Żona przyszła, usiadła, owinęła sobie wokół dłoni jakąś ścierkę. Myślę sobie, doigrałem się, zaraz będzie mnie lać tak jak wtedy gdy kupiłem sobie kierownicę do konsoli zamiast wydać to na nowe zasłony. Ale o dziwo żona wcale nie wyprowadziła żadnego ciosu tylko przyjęła zatroskaną minę. Powiedziała, że sama nie wie i wydaje mi się, że to był pierwszy raz w życiu kiedy tak powiedziała. Siedzieliśmy tak oboje, pogrążeni w rozważaniach czy pójście na to wydarzenie to dobry pomysł, bo przecież tłum ludzi i w ogóle, eksplozje, szaleństwa, kaskaderka, a tu w domu cisza i spokój. Zawołałem więc córkę, młoda jest, energiczna, poza tym młodzi zawsze myślą nieszablonowo, więc spodziewałem się, że dostanę rozwiązanie jak na talerzu. Weszła chwiejnym krokiem trzymając w ręku jedną z tych swoich brzęczących zabawek i na moje pytanie odpowiedziała krótko, lecz stanowczo: „Ta-ta?”. I gdy byłem już coraz bardziej zrezygnowany, w drzwiach stanęła teściowa, która kolejny raz w tym miesiącu zjawiła się w odwiedziny. Podsłuchiwała nasze rozmowy i gdy spojrzałem na nią swoim pytającym wzrokiem odparła: „A idź! Co tu będziesz siedział jak i tak żadnego pożytku z ciebie nie ma! Tylko siedzisz i się w te motory wpatrujesz w telewizorze! Idź, będę mogła z córką normalnie porozmawiać!”. No… no to chyba właśnie dlatego chciałbym pójść i zobaczyć Nitro Circus na żywo, tylko ten… no bilet by mi się przydał…

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl