ZF jest gigantem w przemyśle motoryzacyjnym, działa również w dziedzinie motocykli. W tym roku na swoje ogromne szkolenie techniczne zaproszeni zostali także mechanicy motocyklowi. My wpadliśmy jako reprezentacja mediów, aby sprawdzić o co chodzi.
W drugim tygodniu czerwca odwiedziliśmy Bednary Driving City, czyli ośrodek szkoleniowy Sobiesława Zasady zlokalizowany na lotnisku w Bednarach, nieopodal Poznania. Propozycja była nie do odrzucenia, ponieważ w ramach szkolenia Tech Adventure 2019, grupa ZF po raz pierwszy przewidziała także panel dla branży motocyklowej.
Grupa ZF?
Grupa ZF tworzy wiele, obecna jest w przemyśle statków, kolei, ciężkich maszyn, samochodów, ale także posiada gamę podzespołów dla motocykli. Z kolei szkolenie Tech Adventure przeznaczone jest dla serwisantów, mechaników, sprzedawców, warsztatów oraz dla wszelkich specjalistów zajmujących się pojazdami.
Dzięki takim szkoleniom mechanicy poznają tajniki obsługi, zapoznają się z ofertą części, a finalnie mają większa swobodę w pracy. Natomiast dostawcy sprzętu i części lepiej poznają potrzeby rynku. W tym roku grupa ZF po raz pierwszy zorganizowała także dzień szkoleniowy dla branży motocyklowej. Pierwszy raz – ponieważ rynek motocyklowy jest wielokrotnie mniejszy niż samochodowy. A jednak coś się zmienia!
Co w praktyce działo się na Tech Adventure 2019?
Branża motocyklowa – czyli przede wszystkim mechanicy czy sprzedawcy części oraz maleńka garstka mediów – skupiła się na motocyklowej ofercie Grupy ZF, czyli przede wszystkim na markach TRW oraz Sachs.
Poznaliśmy więc pełną ofertę grupy, od systemów aktywnego zawieszenia motocyklowego ZF (znajdziemy je np. w BMW), przez okrutnie szeroką ofertę ZF Aftermarket. W jej skład wchodzą klocki hamulcowe, tarcze, sprzęgła, czy przewody hamulcowe. Są także akcesoria, jak uchwyty tablicy, regulowane podnóżki, czy zestawy zmieniające wysokość zawieszenia.
Firma patrzy także w przyszłość motocyklizmu, pracując nad systemami ADAS wspomagającymi jazdę, czyli radary i lidary obsługujące aktywne tempomaty czy asystujące w hamowaniu i ostrzeganiu przed przeszkodami. Nie zabrakło także nacisku na bezpieczeństwo – odbyło się krótkie szkolenie teoretyczne z techniki jazdy enduro oraz z zakresu pierwszej pomocy.
Wśród atrakcji znalazły się symulatora dachowania oraz zderzenia, a także pionowy tunel aerodynamiczny (tzw. Flyspot) oraz okazja poprowadzenia KTMa X-Bow łączącego świat motocykli i bolidów. Na uczestników czekały także auta marzeń.
Reprezentanci warsztatów skorzystali także ze szkolenia obsługi katalogów Grupy ZF, a także zapoznali się z programami lojalnościowymi. Wiedza z zakresu mechaniki została sprawdzona przy pomocy konkursów z nagrodami.
Efekt!
Można zastanawiać się, po co organizowane są tego typu wydarzenia szkoleniowo-integracyjne. Jednak po naszej wizycie i po zapoznaniu się z opiniami uczestników Tech Adventure, zarówno z „samochodówki” jak i „motocyklówki”, nie mamy już wątpliwości.
Szkoleń nigdy zbyt wiele, a bezstresowy kontakt z dystrybutorem pomaga. Dobry mechanik to taki, który ma sporą wiedzę teoretyczną i praktyczną, ale także taki, który nie waha się przed zadaniem pytania do zaufanego specjalisty, gdy sam nie ma pewności. Efekt odczujemy my wszyscy, a będzie nim wzrost jakości obsługi warsztatowej.
Mechanicy motocyklowi dodali, że w branży jednośladów takich szkoleń nie ma zbyt wiele. Dobrze więc, że Grupa ZF wystartowała ze swoim panelem motocyklowym – za rok ma być jeszcze lepiej.