Ustawodawca rozporządził, aby biegi zmieniać w sposób magiczno-kosmiczny… A my niewiele się wahając, sprawdziliśmy czy to możliwe!
Rozporządzenie dotyczące szkolenia motocyklistów zawiera obszerne tabele, w których publikowane są cele i treści nauczania oraz wskazówki metodyczne. Wszyscy normalni ludzie zastanawiają się po co pisać takie rzeczy w rozporządzeniu, skoro instruktor jest od tego aby mieć wiedzę i potrafić ją przekazać. Ale cóż – autorzy rozporządzeń chyba znów chcieli dobrze, no i jak zwykle nie wyszło… Tego babola wytropił Kuba Bielak, zobaczcie co chodzi!
Temat 2 zajęć praktycznych dla motocyklistów. Skręcanie w lewo i w prawo. Zmiana biegów w górę i w dół – i cóż tu czytamy? Otóż, znalazła się w tym miejscu szczegółowa instrukcja zmiany biegu w dół. Teraz zacytuję dokładnie treść rozporządzenia, aby niczego nie pominąć:
Zmiana biegu w dół. Doprowadzenie do zmniejszenia prędkości (zamknięcie „gazu” lub hamowanie). Przygotowanie do zmiany biegu:
– palce lewej nogi pod dźwignią zmiany biegów,
– zamknięcie „gazu” i jednoczesne wciśnięcie sprzęgła
– przełożenie dźwigni zmiany biegów w dół
-…
Wyobrażacie to sobie? Ja też nie. Projekty rozporządzeń opublikowano pod koniec 2011 roku. Od tego czasu trochę się zmieniło – ustawodawca nie proponuje już nauki okręcania kranika, czy kiwania rękami zamiast używania kierunkowskazów. Jak widać jednak, nie wszystko jest takie, jak trzeba… Nie wiem jak bardzo trzeba być wygimnastykowanym, żeby mając palce pod dźwignią, przełożyć ją w dół. I to w trakcie jazdy.
Dla chętnych do poczytania: Załącznik nr 1 do rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 13 lipca 2012 roku (poz. 1019).
Od pozostałej części redakcji MotoRmanii:
Gdy pierwszy raz przeczytaliśmy maila od Marcina, nie mogliśmy wyjść z podziwu… Dlatego niewiele się wahając pobiegliśmy do garażu, żeby sprawdzić czy taka zmiana biegów jest możliwa. No i zgadnijcie? Nie da rady!
Aby zastosować się do rozporządzenia, zaczęliśmy kombinować… Próbowaliśmy przekładać prawą nogę na lewą stronę, ale to nie wyszło. W końcu jednak wymyśliliśmy rozwiązanie, a efekt widzicie na zdjęciu głównym tego artykułu! Nie wykombinowaliśmy jednak, jak wyplątać nogę – na przykład do podparcia się na światłach lub do zejścia z motocykla… Dlatego Ania wciąż siedzi w garażu przymocowana do dźwigni zmiany biegów.
Oczywiście w niektórych starych motocyklach lub w motocyklach wyścigowych biegi są odwrotnie i rzeczywiście redukuje się do góry, co tłumaczyłoby położenie stopy. Ale wciąż nie pasuje ruch dźwignią…
Marcinie, przypominamy, że jeżeli będziesz prowadził szkolenie niezgodnie z rozporządzeniem, mogą zamknąć Ci szkołę! Powodzenia w tłumaczeniu kursantom nowego sposobu zmiany biegów! 🙂
[Aktualizacja!]
Gdy Barry wrócił z łazienki i usłyszał o całym zamieszaniu, momentalnie znalazł rozwiązanie całej tej zagadki!
inż. Barry Mądra Głowa:
Teraz już wiece po co były wiązane buty. Sznurówką należy obwiązać dźwignię zmiany biegów!
