Jest kozacki. Ale do produkcji raczej nie wejdzie w zaprezentowanej tu formie. Czego możemy się więc spodziewać?
Plotki na temat małolitrażowych motocykli od BMW krążą po świecie już od bardzo dawna. W pierwszej połowie 2013 Niemcy połączyli się z indyjskim TVS, a na początku tego roku ustrzelony został pierwszy prototyp małego motocykla. Oczywiście oficjalnie BMW do niczego w związku z tym się nie przyznawało – do tej pory.
Właśnie teraz BMW pochwaliło się oficjalnie swoim nowym motocyklem koncepcyjnym: Concept Stunt G 310. Prezentacja odbyła się na największych targach motocyklowych w Ameryce Południowej, w Sao Paulo – co dobrze wskazuje, w jaki rynek Niemcy celują swoimi małymi motocyklami. Jest też bardziej niż jasne, że grupą docelową mają być młodzi motocykliści szukający emocjonującego sprzętu.
Zaprezentowany koncept to wersja stunterska i pomimo tego, że w takiej formie na pewno nie wejdzie do produkcji, jesteśmy pod wrażeniem – jest kozacki. BMW poprosiło o pomoc swojego nadwornego, niedawno emerytowanego stuntera, Chrisa Pfeiffera, a w efekcie powstał prawdziwie stunterski sprzęt. Zauważcie na przykład obecność HandBrake’a z dużą tarczą z tyłu, czy szpanersko ukryty wydech, który został zamontowany pionowo! Są też takie bajery, jak blokowany rolgaz, klatka, czy stelaże i pegi. Napęd też dopasowano odpowiednio do stuntu i jak widzicie na zdjęciach, Chris bawił się chyba całkiem nieźle.
Raczej niewiele z tych dodatków trafi do motocykla seryjnego, więc skupmy się na elementach stałych. Nie wiemy o nich niestety zbyt wiele. BMW podkreśla konstrukcję silnika – jest to jednocylindrowiec (pewnie o pojemności ok. 310 ccm), który przechylono do tyłu motocykla, a głowica została obrócona o 180 stopni. Takie rozwiązania pozwoliły osiągnąć krótki rozstaw osi w połączeniu z długim wahaczem, więc BMW zapewnia wysoką zwrotność i pewne prowadzenie.
Chcecie poznać więcej konkretów? My również, ale niestety musimy jeszcze trochę poczekać. Może w listopadzie na Eicmie dowiemy się więcej.