Napad z bronią w biały dzień… Dobrze, że dookoła byli inni ludzie!
Ameryka Południowa może okazać się dość niebezpiecznym regionem. Na własnej skórze przekonał się o tym pewien turysta będący właśnie w podróży dookoła świata, Alex Hennessy. Tym razem Alex był w trakcie wycieczki rowerowej po Buenos Aires, cała grupa jechała akurat po niezbyt przyjaznej dzielnicy. Nagle motocyklista zajechał mu drogę – na początku Alex nie do końca pojął o co chodzi, nawet się roześmiał. Gdy facet podjechał drugi raz i wyciągnął broń, już nie było tak przyjemnie.
Alex nie rozumiał języka, ale rabusiowi chodziło o jego profesjonalny plecak wypakowany akcesoriami fotograficznymi. A kamerka zamontowana na głowie wciąż nagrywała…
Bez wątpienia to jedna z przygód życia… Która i tak nie zatrzyma Alexa przed odwiedzeniem wszystkich 195 krajów!