Czy nowa Honda CB500X jest rzeczywiście tak bardzo „adventure”? Czy nadaje się dla początkujących motocyklistów? A może jest sprzętem bardziej uniwersalnym, niż mogłoby się wydawać?
Legendarna CB500 świętuje w tym roku swoiste odrodzenie. Odpowiadając na zapotrzebowania rynku, Honda postanowiła jeszcze raz skusić się na wprowadzenie legendarnych motocykli z „CeBulą” w nazwie. Czy i w naszej erze mają szansę stać się przebojem? Tym razem jeździliśmy CB500X, jedną z trzech dostępnych wersji, obok CB500F i CBR500R. Literka X oznacza, że jest motocykl typu adventure. Oczywiście mały adventure, przeznaczony przede wszystkim dla początkujących oraz posiadających kategorię prawka A2.
Wysoki prześwit, ugruntowane już na rynku opony Pirelli Scorpion Trail, podwyższona szyba i kierownica oraz oczywiście boczne plastiki ochronne. Nie ma wątpliwości, że ten motocykl ma przynajmniej nawiązywać do dalekiej turystyki offroadowej. Z drugiej strony, nie można mieć też złudzeń, że CB500X nie należy do dużej, ani nawet średniej klasy turystycznych enduraków. Jeżeli stylistyka Hondy przypada Wam do gustu, tak samo będzie w przypadku tego motocykla. Nawet gdyby nie było żadnego znaczka, on po prostu wygląda jak Honda.
Dokładnie to samo tyczy się jakości wykonania motocykla. Jesteśmy świadomi, że CB500X jest raczej tani i projektowany z myślą o niskich kosztach. Po podniesieniu kanapy, na jej spodzie znaleźliśmy nawet naklejkę świadczącą o produkcji na Dalekim Wschodzie (i nie była to Japonia!). Mimo wszystko, do wykonania Hondy ciężko się przyczepić, a biorąc pod uwagę jej cenę – jest świetnie. Urzekły nas takie detale, jak poduszkowe (zapewne niwelujące wibracje) podnóżki, czy odjazdowa żółta szybka zegarów (nie wiemy czemu ma służyć, ale na pewno nie przeszkadza).
Pozycja za kierownicą jest nie tylko naturalna, ale też generuje sporą pewność siebie. W końcu to motocykl dla początkujących, prawda? Kanapa jest na wysokości 810 mm, więc osoby niższe nie powinny czuć się dotknięte, a jednocześnie ci wyżsi nie będą czuli się na CB500X jak na rowerze swojej młodszej siostry. Ergonomii motocykla też nie można niczego zarzucić. No prawie – przełącznik kierunkowskazów i klakson są umieszczone teoretycznie „normalnie”, ale zanim przyzwyczaisz się do ich układu… Radzimy opanować gest przeprosin dla przypadkowo strąbionych kierowców. Szeroka i wysoka kierownica dobrze leży w dłoniach i gwarantuje pełną kontrolę nad motocyklem. Co istotne, jej szerokość nie przeszkadza w mieście.
Właśnie, miasto. Wydaje nam się, że to właśnie do dużych aglomeracji CB500X pasuje najlepiej. W korkach spisuje się świetnie, a jej spory prześwit i opony o szutrowym zacięciu są idealnie dobrane do miejskiej dżungli. Krawężniki, objazdy, dziurawa nawierzchnia i dojazdy z przedmieścia do centrum to żywioł nowej Hondy. Tym bardziej, że w takich warunkach, przy ostrym traktowaniu manetki, ciężko uzyskać spalanie znacznie przekraczające (uwaga!) 5 litrów na setkę! Przy spokojnej jeździe 4 litry nie powinny być problemem. Świetny wynik, prawda? Szczególnie, że CB500X ma 47 KM i potrafi rozpędzić się do ponad 180 km/h (co w mieście i tak się nie przyda). Super, skoro miasto objeżdżone, postanowiliśmy zjechać z utwardzonych dróg – w końcu to sprzęt adventure, prawda?
Na szutrach Honda radzi sobie całkiem sprawnie. Może i 47 KM to zbyt mało, żeby pokonywać odcinki specjalne w stylu Heldera Rodriguesa z fabrycznej ekipy Hondy na Rajdzie Dakar, ale amatorzy będą w pełni usatysfakcjonowani. Da się nawet poćwiczyć zamiatanie tylnym kołem na wolniejszych zakrętach! Nie ma jednak co się oszukiwać. Ostre zabawy w błocie, skoki, czy inne elementy przeprawowe trzeba zostawić z boku. CB500X to tylko początkujący i jak na takie warunki zbyt ciężki adventure. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby do pracy jeździć przez las – a to oznacza, że i w tej dziedzinie motocykl spełnia powierzone mu zadanie.
Poza miastem, w warunkach turystycznych CeBula-X też sprawdza się nieźle. Podwyższona szyba i delikatnie rozbudowane plastiki nie oferują wprawdzie pełnej ochrony przed wiatrem, ale jest naprawdę przyzwoicie. Szczególnie, że szybę zawsze można wymienić na bardziej obszerną. Komfortowe prędkości przelotowe być może nie będą napawały dumą na niemieckich autostradach, ale przecież ten motocykl jest dla początkujących – dlatego znowu nie ma na co narzekać. Prawdziwe sprzęty typu adventure nauczyły nas, że nawierzchnia kiepskiej jakości im nie straszna, więc razczej nie warto zwalniać. W przypadku CB500X nie jest tak kolorowo. Zawieszenie nie jest z najwyższej półki i przy wyższych prędkościach połączonych z krótkimi nierównościami nie radzi sobie najlepiej. Tragedii nie ma, więc nic nie powinno stać na drodze do dalszej turystyki.
Równie przyzwoicie jak w poprzednich warunkach, CB500X zachowuje się na zakrętach i w każdej sytuacji, w której wymagaliśmy od niej pokazania pazura. Być może nie były to szpony godne kolejnej części Jurassic Park, za każdym razem było przyzwoicie. Silnik pracuje aksamitnie i tak samo oddaje swoje 47 koni mechanicznych. Nie dostarcza nagłych strzałów adrenaliny wprost proporcjonalnych do ruchów prawego nadgarstka, ale w zupełności wystarczy do szybkiego przemieszczania się, a na zakrętach wręcz zachęca do pełnego otwarcia manetki. Zawieszenie, o średnicy przednich goleni wynoszącej 35 mm nie ma prawa zachwycać, a regulacja ogranicza się do napięcia wstępnego tylnej sprężyny, ale na pewno przyczynia się do niskiej ceny. Jednak znowu – jego poprawna konfiguracja wraz z odpowiednią geometrią podwozia i centralizacją masy sprawiają, że pokonywanie zakrętów to niczym nie zmącona przyjemność. Kolejny punkt programu trzymający się podobnej domeny „poprawności” to hamulce. Z przodu znalazła się tylko jedna tarcza o średnicy 320 mm i tylko 2 tłoczki w zacisku, ale to w zupełności wystarcza do sprawnego funkcjonowania – szczególnie, że ABS jest w standardzie. Dzięki odpowiedniemu rozmieszczeniu mas można też zapomnieć, że CB500X ze wszystkimi płynami waży 194 kg. A jak pracuje skrzynia biegów? Niemalże zapomnieliśmy jej zauważyć, a to oznacza, że bardzo przyzwoicie!
Grzechem byłoby, gdybyśmy nie wspomnieli o jednej z najbardziej istotnych zalet nowej Hondy. Jest nią możliwość prowadzenia tego motocykla w przypadku posiadania kategorii prawa jazdy A2. Nie owijając w bawełnę, CB500X z całym zestawem swoich zalet i możliwości wydaje się być wręcz idealnie skrojony dla młodego motocyklisty posiadającego „niepełne” prawo jazdy, a poszukującego jednośladu z kategorii adventure. Nic dodać, nic ująć.
Dowiedzieliście się, że CB500X robi wszystko co powinien na całkiem akceptowalnym i względnie zadowalającym poziomie oraz że generalnie nie ma do czego się przyczepić. Być może też zastanawiacie się, gdzie w tej Hondzie ukrył się czynnik radochy – który nie zaszkodzi przecież w żadnym motocyklu oraz gdzie w tym teście emocje, kolorowe porównania i pianie z zachwytu?
Honda CB500X okazała się całkiem zaskakującym motocyklem. Obawialiśmy się, że będziemy musieli się przyczepić tu i tam, że coś jest za słabe, a na czymś innym poczyniono zbyt duże oszczędności. Jednak nic z tych rzeczy! CB500X jako adventure dla początkujących dostarcza radość z jazdy w każdych warunkach. Nie jest to dzika i nieposkromiona radość płynąca rzekami adrenaliny, a raczej radość umiarkowana, w bardzo bezpiecznej dawce i w sympatycznym opakowaniu. Honda stworzyła idealny motocykl dla początkujących, który przy okazji nie znudzi się po kilku tysiącach kilometrów. Ale jak się okazuje – nie tylko. Jeżeli jesteś doświadczonym motocyklistą, ale nie szukasz mocnych wrażeń, a raczej ekonomicznego sprzętu uniwersalnego – CB500X też okaże się idealny. Czy ten motocykl ma jakieś wady? Po przypomnieniu, że można wyjechać nim z salonu za jedyne 25 900 złotych, z czystym sumieniem możemy stwierdzić, że wad się nie dopatrzyliśmy.
Honda CB500X 2013 – dane techniczne:
SILNIK | |
Typ | Chłodzony cieczą, 2-cylindrowy, rzędowy, 4-suwowy, 8-zaworowy, DOHC |
Pojemność skokowa | 471 cm³ |
Średnica x skok tłoka | 67 mm x 66,8 mm |
Stopień sprężania | 10,7 : 1 |
Moc alternatora | 23,4 A / 2000 obr. |
Moc maksymalna | 47,6 KM (35kW) przy 8500 obr./min. |
Pojemność miski olejowej | 3,2 l |
Moment obrotowy | 43 Nm przy 7000 obr./min. |
UKŁAD PALIWOWY | |
Dawkowanie paliwa | Elektroniczny wtrysk paliwa PGM-FI |
Zbiornik paliwa | 17,3 l |
Zużycie paliwa wg WMTC** | 3,52 l/100 km |
INSTALACJA ELEKTRYCZNA | |
Pojemność akumulatora | 12V / 8,6Ah |
Rozrusznik | Elektryczny |
UKŁAD NAPĘDOWY | |
Skrzynia biegów | 6-stopniowa |
Sprzęgło | Mokre, wielotarczowe |
Przełożenie wstępne | 2,029 (69/34) |
Przełożenie biegu 1 | 3,285 (46/14) |
Przełożenie biegu 2 | 2,105 (40/19) |
Przełożenie biegu 3 | 1,600 (32/20) |
Przełożenie biegu 4 | 1,300 (26/20) |
Przełożenie biegu 5 | 1,150 (23/20) |
Przełożenie biegu 6 | 1,043 (24/23) |
Przełożenie końcowe | 2,733 (41/15) |
Napęd tylnego koła | Łańcuch O-ring |
RAMA | |
Typ | Grzbietowa, 2-belkowa, z rur stalowych |
PODWOZIE | |
Wymiary (dł. x szer. x wys.) | 2095 x 830 x 1260 mm |
Rozstaw osi | 1420 mm |
Kąt nachylenia główki ramy | 26,5° |
Wyprzedzenie | 108 mm |
Wysokość siedzenia | 810 mm |
Prześwit | 170 mm |
Masa własna pojazdu (z płynami i paliwem) | 194 kg (P: 94 kg, T: 100 kg) |
Masa „suchego” pojazdu | 181 kg |
Dopuszczalna masa całkowita | 379 kg |
ZAWIESZENIE | |
Przód | 41 mm widelec teleskopowy |
Tył | Wahacz stalowy, Pro-Link, pojedynczy amortyzator z 9-stopniową regulacją napięcia wstępnego |
HAMULCE | |
Przód | 320 mm pojedynczy tarczowy typu wave, 2-tłoczkowy zacisk, ABS |
Tył | 240 mm pojedynczy tarczowy typu wave, 1-tłoczkowy zacisk, ABS |
OPONY | |
Przód | 120/70ZR-17M/C (58W) |
Tył | 160/60ZR-17M/C (69W) |