Honda CBR 600 RR zamiast do nowego właściciela trafiła na policyjny parking. W trakcie prowokacji dziennikarze odkryli, że maszyna sprzedawana przez mieszkańca Giżycka pochodzi z kradzieży.
Cała ta sytuacja wydaje się nierealna… A jednak.
Zdenerwowany policjant nie spodziewał się takiego zwrotu akcji. Ale pozytywna karma wraca – postanowił poprzestać na pouczeniu.
Policjant używał telefonu i został obtrąbiony. W odwecie grozi mandatem za agresję drogową, a przy okazji sam blokuje drogę.
Policjant miał niedomknięte drzwi w nieoznakowanym aucie, niezapięte pasy, jechał sam, a procedura zatrzymania nie wyglądała książkowo…
Dwutygodniowe szkolenie, na którym nie ma, że boli. A motocykle ważą po 380 kg…
Celowo i bezpardonowo spycha motocyklistę, z szyderczym uśmiechem na ustach. Kara pojawia się po zaledwie 30 sekundach…
Gdyby motocyklista utrzymał dystans i wstrzymał się chwilę z wyprzedzaniem, do niczego by nie doszło.
Gdzieś w Kalifornii, w Los Angeles Police Department pracuje oficer Rob. Rob jest równym gościem, policjantem na motocyklu, a przy okazji motovloggerem.
Ku przestrodze – przykład motocyklisty z ulic Warszawy…
Zupełnie nie tego spodziewalibyście się po policjantach, którzy właśnie zatrzymali motocyklistę po krótkim pościgu.
Pickup potrąca motocyklistę, a jego kierowca nie ma zamiaru się zatrzymać. Więc motocyklista wskakuje mu na pakę!
