Jedne z pierwszych słów po glebie: „hej, nagrałeś to?”
Roger Dood kilka dni temu zrobił coś, co jak sam powiedział, było najbardziej dziką akcją w jego życiu. A musicie pamiętać, że Dood należy do ekipy Straight Up stuntującej na Harleyach! Zapowiedź ich filmu DVD mogliście już oglądać u nas na portalu, ale teraz zobaczycie coś, w co ciężko uwierzyć.
Dood wykonywał 12 o’clocka, czyli pionową jazdę na gumie. Koło miał tak wysoko, że już zaczynało być nisko, a więc to już był 13 o’clock. No i tak się składa, że zrobił to z dwoma kołami w górze! Gdy Roger zorientował się, że jedzie na błotniku, było już trochę zbyt późno… Ale (dosłownie!) wyszedł z tego jak ninja!