Ten gość pokazuje, w jaki sposób jeździć na litrowym motocyklu z długim wahaczem.
Na pewno kojarzycie stereotyp długiego wahacza i na pewno przychodzi on Wam na myśl na przykład przy oglądaniu zdjęć ze zlotu na Myrtle Beach. Chodzi o to, że kto montuje sobie w motocyklu przedłużany wahacz, ten po pierwsze psuje sobie motocykl, a po drugie ma małego (…). Jedni powiedzą, że „małego skillsa”, inni że co innego. Ale nie w tym przypadku…
Ten gość ze Stanów, który jeździ pod nickiem Grampion, zdecydowanie nie należy do grona pozerów z przedłużonym… motocyklem. Swojego zmodyfikowanego GSX-Ra 1000 wykorzystuje do granic. Taka jazda po drogach publicznych może nie jest najbardziej rozsądna, ale oglądając co Grampion wyczynia ze swoim motocyklem, na usta ciśnie nam się tylko jeden cytat…
https://www.youtube.com/watch?v=BxjzPhzXLVA