Karuzela motocyklowa – kolejna rozrywka zlotowa?

- Piotr Jędrzejak

Był już motocykl podczepiony na lince, który stanowił genialną huśtawkę. Był już motocykl podczepiony do dźwigu, który stanowił jeszcze bardziej szaloną huśtawkę. Były też dzieciaki w karuzeli na placu zabaw, która napędzana była skuterem… Cóż, to nie było zbyt mądre i bezpieczne, ale za to kończyło się zabawnie (wyłącznie dla oglądających oczywiście).

Teraz pojawiła się kolejna rozrywka z tej serii! Kręcilibyście się?

Może ci się zainteresować