Czy to oznacza, że w końcu zobaczymy tak długo wyczekiwanego, trzycylindrowego sporta? Chyba nie…
Gdy na targach Intermot w 2012 roku Yamaha zaprezentowała prototyp silnika trzycylindrowego, świat od razu rozpoczął domysły na temat rewolucyjnych R6 i R1 z trzema cylindrami. Gdyby tego było mało, Japończycy podobno debatowali z zarządem WSBK, aby w Superbikach stworzyć nowy przepis właśnie dla takich jednostek – adekwatnie do Triumphów w Supersportach.
Zamiast typowego sporta, w czerwcu 2013 Yamaha pochwaliła się MT-09. Japończycy wprawdzie ochrzcili go „nową definicją motocykla sportowego”, ale my wiemy, że to bardziej połączenie nakeda i supermoto, niż prawdziwy sport. MT-09 to świetny sprzęt, ale świat dalej czeka na trzycylindrową odmianę sześćsetki i litra.
Gdy kilka dni temu Yamaha zastrzegła YZF-R3 oraz R3 jako znaki towarowe na rynki Europy i USA, nadzieje na rewolucyjny sprzęt sportowy znowu się rozbudziły! No ale niestety…
Spójrzmy na zasadę nazewnictwa serii YZF: R1 = 1000, R6 = 600, R25 = 250, R15 = 150, R125 = 125. Krótko mówiąc, Yamaha ucina zera, a więc nowa YZF-R3 będzie… 300-tką!
Gdyby ten argument wciąż Was do końca nie przekonywał, to przypominamy model YZF-R25. Został zaprezentowany całkiem niedawno, w listopadzie 2013, jako Concept. R25 będzie małą, sportową, dwucylindrową 250-tką, stanowiącą konkurencję dla Ninjy 300 oraz CBR300R. Co jednak ma R25 do R3? Według nas bardzo wiele. R25 zaprezentowana została w Tokio, a japońskie przepisy określają kilka kategorii prawka na motocykl. Jedna z nich ograniczona jest pojemnością 250 cm3. Z tego powodu nowe Kawasaki Ninja 300 w Japonii funkcjonuje jako Ninja 250. Dokładnie tak samo jest z nową CBR300R, która w Japonii jest 250-tką. Podobna przyszłość czeka pewnie i Yamahę.
Podsumowując te przydługie analizy, zastrzeżenie YZF-R3 i R3 oznacza nic innego, jak coraz bliższą premierę małej, klasycznej, sportowej trzysetki, której przecież Yamasze tak długo brakowało w ofercie. Kiedy to nastąpi dokładnie, nie wiemy. Ale za to możecie sobie przypomnieć, czym dokładnie będzie R3 i jak wygląda na tym sprzęcie Valentino Rossi!