Premiera Yamahy Niken wywołała ogromne emocje. Design tego motocykla może się podobać lub nie, ale to zdecydowanie kwestia o niższym priorytecie. Najważniejsze, że Niken posiada z przodu dwa koła. Yamaha zapewnia, że ten motocykl prowadzi się z takim samym wyczuciem, jak typowy jednoślad – a co więcej, wyczucie przyczepności z przodu jest jeszcze większe, co pozwala na pewniejszą jazdę.
Z kolei ci, którym pomysł się nie podoba, zarzucają, że Niken w ogóle nie jest motocyklem. Obawiają się, że to „coś” będzie po prostu prowadziło się źle. Sporo osób zarzuca też brak możliwości jazdy w korku – tym jednak nie należy się przejmować, Niken nie jest szerszy, niż typowy motocykl.
Częstym pytaniem jest „jak to w ogóle działa?”. Yamaha w swojej informacji prasowej napisała, że „maksymalny kąt pochylenia NIKEN-a zwiększono do 45 stopni. Stało się to możliwe dzięki wykorzystaniu układu kierowniczego z kompensacją Ackermana oraz dźwigniowego systemu zawieszenia zamontowanego po zewnętrznej stronie kół.” O kompensacji Ackermana możecie poczytać na Wikipedii, ale Yamaha udostępniła też animację idealnie prezentującą, jak działa system wahaczy i dźwigienek:
Nie wydaje nam się, aby Niken stał się nagle najlepszym wyborem na kręte drogi, ale jesteśmy przekonani, że jazda nim będzie ciekawym i przyjemnym przeżyciem. Nie możemy doczekać się jazd testowych!