Skoro nie ma silnika boxer, to jak poznać, że to BMW? Na szczęście projektantom udało się coś wymyślić, uff!
Kto nie idzie do przodu, ten się cofa. BMW Motorrad także zerka w przyszłość, zastanawiając się, co dalej. Jeden oddział inżynierów opatentował ostatnio zmiennokształtny zbiornik paliwa, który zmieści baterię do napędu hybrydowego, a inny oddział opracowywał wygląd nowego motocykla elektrycznego od BMW.
Jeżeli jednak nie będzie silnika spalinowego typu boxer, w którym tłoki wystają na boki, to jak poznać, że mamy do czynienia z BMW?! To dramatyczne pytanie znalazło odpowiedź – wystarczy skonstruować coś, co wystaje i nazwać to systemem chłodzenia baterii elektrycznych. Sprawdźcie jak wygląda projekt pod tytułem BMW Motorrad Vision DC Roadster.
Zaprezentowany motocykl jest jedynie projektem, który wyznacza kierunek rozwoju. Pomińmy więc całą otoczkę marketingową, bo wiecie o co chodzi.
Vision DC Roadster ma mieć bezobsługowy napęd wałem zintegrowanym z jednostronnym wahaczem. Przednie zawieszenie to Duolever, także znany z innych modeli BMW. I to tyle ze szczegółów technicznych.
Reszta to zabiegi designerskie, które nawet mogą, ale nie muszą się podobać. Zwróćcie uwagę na zbiorniczki płynów na kierownicy albo oświetlenie LED, które jest totalnie sexy. Zamiast zbiornika paliwa znalazła struktura rurowa połączona z zewnętrzną ramą aluminiową zrodzoną w obrabiarce, które tworzą linię motocykla od początku do końca. Krótki i delikatnie zarysowany tył połączony z niskim i muskularnym przodem nadaje motocyklowi agresji i wrażenia zwrotności. Nie zabrakło elementów karbonowych i fluorescencyjnych.
Chcecie tego czy nie, motocykli elektrycznych będzie coraz więcej. BMW ma już doświadczenie w (samochodowych) napędach elektrycznych i jesteśmy pewni, że motocykl także trafi do sprzedaży. I będzie dopracowany. Zwróćcie zresztą uwagę, że to nie jest tylko projekt na papierze, ten motocykl już jeździ. A więc jak – podoba Wam się Vision DC Roadster?