R650 miałaby konkurować z takimi sprzętami, jak Kawasaki ER-6F czy Honda CBR500R…
Tak donoszą Japończycy z magazynu Young Machine, którzy dowiedzieli się o tym podobno prosto z Yamahy. Motocykle miałyby pełnić funkcję sportowców wagi średniej konkurując z takimi sprzętami, jak Kawasaki ER-6F czy Honda CBR500R, ale ich nazwy YZF-R650 oraz YZF-R400 nie zostały jeszcze potwierdzone.
Nie jest tajemnicą, że Yamaha mocno przychyla się do silników trzycylindrowych (czego pierwszym przykładem jest MT-09) oraz że zastanawiała się nad sportowymi sprzętami z taką jednostką. Teraz wygląda na to, że po większym MTku, kolejnym krokiem będzie średni motocykl sportowy (a raczej motocykl średnio sportowy?). R650 i R400, jak donosi Young Machine, nie będą występowały równolegle. Priorytetem będzie wersja z silnikiem trzycylindrowym o pojemności 650 ccm, który to na potrzeby niektórych krajów zostanie zmniejszony do 400 ccm. Dokładnie tak samo, jak miało to miejsce z japońskimi wersjami Suzuki SV650 (SV400) oraz Kawasaki ER-6f (Ninja 400R).
Nas, europejczyków interesuje więc przede wszystkim model YZF-R650. Wypełni on sporą lukę pomiędzy małą R125, a wyścigową R6 oraz dopiero potwierdzoną R250. Jeżeli mielibyśmy zgadywać, to strzelamy, że moc R650 oscylowała będzie w okolicach 70 KM, aby konkurować z wspomnianym Kawasaki lub Gladiusem. Wtedy być może równolegle wypuszczona byłaby wersja A2, ograniczona do 47 KM, która pełniłaby funkcję bezpośredniego konkurenta CBR500R. Myślicie, że taki scenariusz jest możliwy? Jak Wy to widzicie? A może plotki o R650 to nonsens…
Przecież mówiło się także, że w najbliższym sezonie 2014 nie zobaczymy już aktualnej R6. Z drugiej strony, portal Visordown twierdzi, że widział dokumenty potwierdzające istnienie R6 2014. Może w takim razie plotki o wspomnianej R650 dotyczą motocykla nie średnio, ale bardzo sportowego, który miałby zastąpić eRszóstkę w roku 2015?