Pamiętacie Hondę RC213V-S? Nie wątpimy, że tak. W końcu nie codziennie Honda ogłasza wypuszczenie motocykla prosto z MotoGP na drogi publiczne…
Plotki o homologowanej odmianie wyścigowej Hondy pojawiły się już bardzo dawno temu, ale adrenalina zawrzała, gdy na targach Eicma 2014 Honda potwierdziła oficjalnie – prace nad RC213V-S trwają. Niestety nie wiadomo nic więcej. Teoretycznie ma to być motocykl prawie prosto z MotoGP, z dołożonymi światłami i lusterkami. W praktyce nie wiadomo zupełnie nic, nawet tego, jakie są to prace i czy Honda rzeczywiście kiedykolwiek wypuści ten motocykl (nawet z ceną 638 000 zł)…
Wtem, w ostatnich dniach pojawiają się rysunki patentowe oznaczone modelem RC213V-S! Tak! W końcu!
Emocje opadają, gdy zaglądamy głębiej. Okazuje się, że Honda rzeczywiście coś opatentowała, ale jest to jedynie kawałek kształtu zadupka, wylot jednej z rur wydechowych, umiejscowienie tylnego światła i kawałek uchwytu tablicy. Dokładnie tak, opatentowane zostało wszystko to, co na rysunkach NIE jest różowe.
Co to oznacza w praktyce? Na pewno nie jest to potwierdzenie wypuszczenia RC213V-S na rynek. Honda wciąż nie opatentowała kształtu motocykla, mimo, że różowy sprzęt na szkicach jest identyczny z tym, co widzieliśmy na pierwszych zdjęciach. Nie jesteśmy pewni po co Honda to zrobiła. Może świadomie chce wzbudzić ciekawość? A może tylko patentuje ten kształt zadupka, aby użyć go w jakimkolwiek przyszłościowym modelu? A może to po prostu jeden z tych patentów, który na zawsze wyląduje w szufladzie?