Alta Motors to firma start-upowa, zlokalizowana w Kalifornii, która wzięła się za produkowanie motocykli elektrycznych. Szło jej to tak dobrze, że w ciągu kilku lat stała się rozpoznawalni na całym świecie. Teraz Harley-Davidson zainwestował w Altę Motors – transakcja opiewa na znaczącą kwotę i znaczące udziały, dokładne wartości nie zostały upublicznione.
Gigant na rynku motocyklowym, jedna z najbardziej znanych marek wykupiła znaczne udziały w niedużej, ale znanej już firmie zajmującej się stosunkowo nową dziedziną – motocyklami elektrycznymi. Na takim połączeniu z pewnością skorzystają obie firmy.
Dla Harley-Davidsona oznacza to dostęp do najnowocześniejszych technologii jednośladów elektrycznych oraz pomoc techniczną w nawigowaniu poprzez proces „elektryfikacji” motocyklizmu. Elektryczne silniki są nieuchronną przyszłością, a więc zakup udziałów w firmie zajmującej się elektrykami może być do tego świetnym posunięciem biznesowym.
Dla Alta Motors korzyści są jeszcze bardziej istotne. HD nie tylko wniosło potężny kapitał do firmy. Obecność tak ważnego inwestora zapewni Alcie większą siłę zakupu oraz przebicie u dostawców części, dostęp do światowej sieci sprzedażowej, a do tego natychmiastową wiarygodność u przyszłych partnerów, inwestorów i klientów.
Owocem współpracy, już w najbliższej przyszłości mają stać się dwa nowe motocykle elektryczne, oba pod marką Harley-Davidson.
„Wcześniej w tym roku, jako część naszej 10-letniej strategii, ogłosiliśmy nasze zaangażowanie w zbudowanie nowej generacji motocyklistów Harley-Davidson, częściowo poprzez agresywną inwestycję w technologię pojazdów elektrycznych (EV)” – powiedział Matt Levatich, prezydent oraz CEO Harley-Davidsona. „Alta zademonstrowała innowacje oraz doświadczenie w dziedzinie EV, a jej cele są podobne do naszych. Obie nasze firmy mają siły i możliwości, które będą korzystne dla obu stron, gdy razem pracowali będziemy nad rozwojem elektrycznych motocykli z najwyższej półki.”
Pod koniec stycznia 2018, szef Harleya zapowiedział, że w ciągu najbliższego 1,5 roku Harley zaprezentuje nowy motocykl elektryczny. Teraz wydaje się jasne, że będzie on rozwijany we współpracy z Alta Motors.
Na pewno pamiętacie też poprzedni motocykl elektryczny HD o nazwie Project Livewire. Harley dostarczył specyfikację, a motocykl zbudowała już niefunkcjonująca firma Mission Motors. W swoim nowym projekcie Harley niewątpliwie wykorzysta opinie i doświadczenie zebrane przy okazji torunee Livewire – w końcu taki był jego cel.
Alta Motors posiada w swojej ofercie obecnie 4 motocykle elektryczne z linii Redshift. Trzy z nich to odpowiedniki spalinowych 250-tek, w wersjach Motocross, Enduro oraz Supermoto. Mają 42 KM mocy i elektryzujące 163 Nm momentu obrotowego. Ważą 120-130 kg oraz kosztują od 10500 do 13500 dolarów. Najnowszy model jest jeszcze lepszy – jako odpowiednik motocrossowej spalinowej 350-tki, dysponuje osiągami 50 KM i 199 Nm. Waży 117 kg i kosztuje 12000 dolarów.
Czym będzie pierwszy z zapowiadanych, nowy, elektryczny Harley-Davidson? Można tylko zgadywać, ale mamy nadzieję, że wizjonerzy z Carbon Projekt strzelają trafnie (ich projekt widzicie go na zdjęciu głównym oraz poniżej). Wpadli na pomysł, że z połączenia offroadowego doświadczenia Alty Motors oraz drogowych Harleyów, może powstać wyśmienity street-tracker. To by nawet zgadzało się z zaangażowaniem oraz dziedzictwem Harleya we flat tracku. Dodatkowo, zaledwie w styczniu 2018, na wystawie motocyklowej Alta Motors zaprezentowała model koncepcyjny Redshift ST Street Tracker (zdjęcia poniżej), który łączył dotychczasową platformę Redshift, obniżone zawieszenie i 19-calowe koła.
Chcielibyście takiego elektrycznego Harley-Davidsona w formie street-tracker? My bardzo!