Więcej mocy i lepsze podzespoły. Czego chcieć więcej?
Dziś rano na targach w Brukseli Triumph oficjalnie pochwalił się nowym modelem Tiger Sport 1050, co dla naszych czytelników nie powinno być nowością – plotki o nim pojawiły się na początku grudnia. Nowy model jest w zasadzie starym, znanym Tigerem, ale po całkiem ciekawych modyfikacjach.
Zmiany designu znajdziecie sami natomiast to, co ciekawsze, kryje się głębiej. Silnik dostał 10 KM i ma ich teraz 125 (oraz 104 Nm) – to za sprawą nowego wydechu i układu dolotowego. Przeprogramowany wtrysk paliwa dodatkowo przyczynił się do poprawy spalania. Dodatkowo rama jest sztywniejsza, zawieszenie lepsze i w pełni regulowane, a ABS nowocześniejszy. Poprawiła się też ergonomia, a kanapa jest węższa oraz umieszczona niżej o 5 mm. W kwestiach estetycznych felgi i wahacz są nowe, a w standardzie pojawił się pług pod silnikiem.
Tiger Sport 1050 pojawi się w salonach w kwietniu, a jego cenę poznamy prawdopodobnie w lutym. Podoba Wam się nowy, szosowy Tygrys?