Tor motocrossowy pod oknami domów rzeczywiście może być dość uciążliwy.
Mieszkańcy są oburzeni. Składają zażalenia do Urzędu Miasta. Szok łączy się z niedowierzaniem, a hałas jest okrutny. Wszystko dlatego, że w Darłowie, na działce tuż obok osiedla jednorodzinnych domów mieszkalnych (Google Maps), ktoś zbudował tor motocrossowy. Nie odbywają się tam żadne zawody, jest to prywatna inicjatywa. Znany lokalnie przedsiębiorca, Leszek Klin, wybudował dla syna tor motocrossowy. Jak sam mówi dla TVP Szczecin:
„To miałby być kawałek pola, na którym by sobie jeździł na rowerze MTB i czasami na crossie. Na zasadzie godzina, czy pół, jakiegoś tam przejechania” – powiedział Leszek Klin, właściciel nieruchomości.
Jak możecie się domyślać, dla zdecydowanej większości populacji, tor motocrossowy nie jest zbyt pożądanym obiektem w odległości kilkunastu metrów od okien. Materiał wyemitowany został przez TVP Szczecin, no i jak wyraźnie widać – okoliczni mieszkańcy nie są zbyt zadowoleni:
Starostwo Powiatowe w Sławnie już zajmuje się sprawą toru motocrossowego. Według wstępnych ustaleń tor jest budowlą ziemną, która wymaga zezwoleń i ustaleń, a te wydawane nie były. Najprawdopodobniej wydany zostanie nakaz likwidacji toru.
A syn Pana Leszka Klina mógł mieć taki piękny prezent gwiazdkowy…