25-latek uderzył w bariery ochronne. Na miejscu prowadzona była reanimacja, zmarł w szpitalu.
„Patelnie Chabówka” to sławna miejscówka motocyklistów z małopolskiego. Znajduje się tam sekcja naprawdę ciekawych zakrętów. Niestety „Chabówka” ma również złą sławę – zakręty są częścią drogi publicznej pełnej gęstego ruchu i jest tam po prostu dość niebezpiecznie. Zaledwie wczoraj doszło na zakrętach do śmiertelnego wypadku…
Jak informuje portal 24tp.pl (Tygodnik Podhalański), dnia 13. kwietnia około godziny 17:00, 25-latek z Jawornika stracił panowanie nad swoją Yamahą R1. Uderzył w stalową barierę energochłonną oddzielającą pasy. Na miejscu ratownicy medyczni prowadzili reanimację, następnie motocyklista trafił do szpitala w stanie bardzo ciężkim. Jak poinformował później Jacek Bobak z nowotarskiej policji, 25-latek zmarł.
Tygodnik Podhalański opublikował też nagranie ze wczoraj, z kamerki pokładowej w samochodzie, na którym załapał się 25-latek. Niestety film przy okazji pokazuje jego agresywny sposób jazdy i wygląda na to, że była to jego ostatnia przejażdżka…
Jak napisał autor filmu: „Dziś, 13 kwietnia około 17 tej jechaliśmy służbowym samochodem w kierunku Nowego Targu. Przez przypadek nagraliśmy na samochodową kamerkę motocyklistę. Jego motor miał charakterystyczne seledynowe felgi. Ruszył w górę na jednym kole. Na filmie widać go doskonale. Jedziemy za nim. Potem pojawiają się kolejne motocykle. Koło kościółka mija nas pędząc już z kolega w dół. Sądząc po czasie naszego nagrania, to był ostatni jego zjazd po patelniach.”
Rodzinie i bliskim zmarłego 25-latka przesyłamy najgłębsze wyrazy współczucia. Jednocześnie apelujemy do wszystkich innych motocyklistów: dla własnego bezpieczeństwa, nie przeginajcie.