Jeżeli mamy tutaj fanów filmów akcji z lat 1980 – usiądźcie w fotelu, zapnijcie pasy i klikajcie play!
Oryginalny „Top Gun” z 1986 roku stał się filmem kultowym, również wśród motocyklistów. To dlatego, że razem z Tomem Cruisem, główną rolę motocyklowa zagrało tam Kawasaki GPz 900R. Nagle wszyscy pokochali myśliwce oraz „ten motocykl z Top Guna”.
Już zapowiadaliśmy, że prace nad sequelem filmu trwają, ale poza tym była cisza, a wręcz pojawiło się kilka przeciwności. Aż tu nagle, w tym tygodniu na imprezie Comic-Con, na scenę wszedł Tom Cruise i przedstawił wszystkim pierwszy, oficjalny trailer „Top Gun: Maverick”.
Cruise powiedział przy premierze zwiastuna: „Wszystko, co zobaczycie w tym filmie, jest prawdziwe. Latanie, praca z flotą Navy, to wszystko prawdziwe. Chciałem dać wam poczucie, jak to jest być wewnątrz tych samolotów. Dla mnie „Top Gun” to film o rywalizacji, o rodzinie, o poświeceniu, o bohaterstwie, jest o lotnictwie. A ja kocham lotnictwo. To list miłosny do lotnictwa!”
Wiadomo też, że Tom Cruise kocha również motocykle… W połowie 2018 roku informowaliśmy, że kultowe GPz 900R zostało przez producentów zastąpione doładowaną Ninją H2R, co w sumie bardzo nam się podobało. Ale zwiastun zdradza, że jest jeszcze lepiej – w filmie zagrają OBA motocykle!! Światowa premiera w czerwcu 2020 roku, idziemy wszyscy razem?