W niedzielną noc w Olkuszu jak widać nie brakuje atrakcji…
Policjanci w oznakowanym radiowozie spokojnie patrolowali okolice Al. 1000-lecia, gdy ich uwagę przykuł motocykl jadący z naprzeciwka. Był to sprzęt typu cross/enduro, a policjantom rzuciło się w oczy, że motocykl nie miał włączonych świateł mijania. Najdziwniejsze było jednak coś innego:
„W pewnym momencie motocyklista zjechał na przeciwległy pas ruchu, wprost na jadący radiowóz i czołowo uderzył w policyjny samochód” – opisuje zdarzenie rzecznik małopolskiej policji, Mariusz Ciarka.
Nie do końca jesteśmy przekonani, jak to jest możliwe, ale jak się okazuje – alkohol jest odpowiedzią na wszystkie pytania! 31-latek kierujący motocyklem miał dwa promile alkoholu… A przypominamy, że limit w Polsce wynosi 0,2 promila!
W efekcie wypadku motocyklista i dwóch funkcjonariuszy zostali przewiezieni do szpitala. Policjantom nie stało się nic poważnego, są to tylko ogólne obrażenia, jednak motocyklista ma złamaną nogę i rękę. Oczywiście to nie wszystkie skutki jego brawurowej akcji unieszkodliwienia nierozpoczętego jeszcze pościgu – grozi mu odebranie prawa jazdy na kilka lat oraz do 2 lat pozbawienia wolności!
info & foto:
tvn24.pl