Stolica zawsze jest do przodu i różni się od „prowincji”. To w Warszawie są najwyższe budynki w kraju, to tutaj są przynajmniej teoretycznie największe płace oraz najłatwiej o pracę. Na tym plusy wielkiej metropolii się kończą.
Największe korki, najdroższe paliwo, najwyższe ceny za metr kwadratowy mieszkania i … na mieszkańcach stolicy właśnie wypróbowywane są wszelakie nowinki techniczne z zakresu eliminowania objawów piractwa drogowego. Na skrzyżowaniu ul. Sobieskiego i Al. Witosa stanął ponoć najnowocześniejszy w Polsce fotoradar, a właściwie sieć fotoradarów – robiących zdjęcia kierowcom próbującym nie zatrzymać się na czerwonym świetle. Na pocieszenie motocyklistów możemy dodać, że maszyna robi zdjęcia tylko z przodu pojazdu.
Do tej pory tak było z prawie każdym fotoradarem w Polsce, ale odkąd ktoś wpadł na pomysł, że na motocyklistach też trzeba zarabiać – zaczęto umieszczać fotoradary robiące zdjęcia od tyłu. Taki oto żółty fotoradar stoi na ul. Czecha przy skrzyżowaniu z ul. Kajki, na ul. Pileckiego i na al. Stanów Zjednoczonych w stronę Grochowa….