Motocykle przerobione do stuntu nie mają łatwego życia. A szczególnie, jeżeli rider nazywa się Romain Jeandrot i jest jednym z czołowych, francuskich stunterów. Tym bardziej, jeżeli akurat trenuje Kangaroo Stoppie. Na pewno wiecie co to jest – ten trick jest jednym z trudniejszych, ale jednocześnie jednym z najbardziej widowiskowych. Dlatego też jest ostatnio tak bardzo popularny.
Romain trenował go na swoim Kawasaki ZX-6R. Ale przyjrzyjcie się – przy każdym wybiciu i przy każdym lądowaniu sprzęt po prostu obrywa. Jakiś element w końcu musi się poddać i tym razem był to wahacz. Najpierw zobaczycie sporo prób, później pierwsze pęknięcie, później jeszcze kilka prób, aż w końcu przyjdzie moment na glebę i „awarię” w ultra slow motion!