Tym razem nie będzie potężnych whipów. W ogóle nie będzie jazdy, ale na pewno nam wybaczycie…
Już wiemy, jak wyglądałaby nasz wymarzony prezent pod choinkę od Monstera. Dirt Shark też marzył o pięknych śnieżynkach w skąpych ubraniach i równie zbajczoną Kawą a’la Factory. Chociaż rzeczywistość na klipie po imprezie okazała się nieco inna, to właśnie dzięki takim produkcjom, wypasione prezenty prezenty Dirt Sharkowi po prostu się należą.
Kliknijcie play i przenieście się w inny świat!
http://youtu.be/wJIYWKbZC3I