Co ciekawe, policjanci nie nazywają tych motocykli „supermoto”, ale „motocyklami specjalnego dostępu”.
Australijski stan Wiktoria jest najgęściej zaludnionym stanem tego kontynentu i to właśnie tam znajduje się też drugie co do wielkości miasto, Melbourne. Wczoraj policja stanu Wiktora pochwaliła się swoim nowym nabytkiem – dwoma motocyklami supermoto! Policjanci od razu uderzają z grubej rury i służby zaciągają przerobione KTMy 500 EXC!
Jak czytamy w oficjalnej informacji prasowej, policjanci zorientowali się, że potężne, autostradowe motocykle BMW nie najlepiej spisują się w korkach i ciasnych miastach (a to niespodzianka, prawda?). Dlatego postawili na „motocykle, które mogą wjechać niemalże wszędzie i zapewniają ogromną elastyczność w obszarach miejskich.”
Co ciekawe, policja nie nazywa swoich nowych sprzętów określeniem supermoto. Tłumaczą to trochę inaczej: „Motocykle Specjalnego Dostępu (The Special Access Motorcycles) łączą manewrowość motocykla trialowego, z możliwością osiągania prędkości tradycyjnych motocykli drogowych.” Trochę dziwna nazwa, ale trzeba przyznać, że całkiem trafna.
Złośliwi dodają, że teraz policjanci będą musieli łapać złoczyńców pomiędzy wymianami oleju, a remontami silnika. Czego by nie mówić, to supermociaki są najlepszym wyborem do zatłoczonego miasta i z chęcią sami byśmy takimi pojeździli!