Cztery dziesiąte sekundy za podium, trzy sekundy za zwycięzcą, najszybszy z czterech Polaków.
informacja prasowa
Adrian Pasek ukończył wyścig pierwszej rundy niemieckiego, motocyklowego pucharu Yamaha R6 Dunlop Cup na czwartej pozycji. Na torze Lausitzring 23-latek finiszował tylko cztery dziesiąte sekundy za podium i trzy sekundy za zwycięzcą, mijając linię mety jako najszybszy z czterech Polaków.
Po udanych, sobotnich kwalifikacjach Pasek rozpoczął niedzielne zmagania z czwartego pola w stawce 39 zawodników z całej Europy. Choć po starcie spadł na piątą lokatę, motocyklista z Kolbuszowej na finiszu narzucił świetne tempo i odzyskał czwarte miejsce. Mijając metę o krok od podium, Adrian wyrównał swój najlepszy wynik w serii, czwarte miejsce uzyskane rok temu na znanym z Formuły 1 torze Nurburgring.
Druga z ośmiu rund Yamaha R6 Dunlop Cup odbędzie się za dwa tygodnie, w dniach 15 – 17 maja w belgijskim Zolder, ale start Paska w pełnym cyklu uzależniony jest od powodzenia projektu finansowania społecznościowego, który kończy się już za 5 dni, dziewiątego maja.
Więcej o akcji przeczytacie w informacji od Adriana oraz na stronie projektu: wspieram.to/adrianpasek.
Adrian Pasek
„To bardzo udany początek sezonu i świetny wynik jak na pierwszą rundę. Podczas treningów wprowadziliśmy bardzo dużo zmian ustawień motocykla, praktycznie wywracając moją Yamahę do góry nogami. Nie było więc łatwo, a ja potrzebuje jeszcze kilku treningów, aby idealnie zgrać się z maszyną. Nie wiem dlaczego, ale na początku nie mogłem złapać tempa. W drugiej połowie wyścigu byłem jednak bardzo szybki i dogoniłem trzeciego zawodnika. Chciałem go zaatakować, ale na tablicy na prostej pokazano dublowanym motocyklistom, że mają jeszcze jedno kółko. Myślałem, że będę miał jeszcze jedną okazję, ale wtedy zobaczyłem szachownicę i było już po wszystkim. Najważniejsze, że miałem tempo, aby walczyć o podium. Bardzo mnie to cieszy, bo moje starty w pełnym cyklu wciąż stoją pod znakiem zapytania. Nie testowałem z tego powodu przed sezonem. W następny weekend planuję treningowy start w pierwszej rundzie mistrzostw Polski w Poznaniu, a jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, za dwa tygodnie chcę w Belgii znów walczyć o czołowe lokaty w pucharze Yamahy.”