Hamowanie można podnieść do poziomu sztuki. Co prawda, do „sztuki track dayowej”, ale zawsze to jakaś specjalizacja. Na początku wydaje nam się, że wystarczy po prostu wcisnąć klamkę przedniego hamulca w odpowiednim momencie oraz z odpowiednią siłą, i to wszystko. Wraz ze wzrostem doświadczenia zaczynamy rozumieć przeniesienie masy i staramy się dodawać nowe elementy, które stabilizują nam motocykl. Takim elementem jest użycie tylnego hamulca, a także wystawienie nogi, co pozwala obniżyć środek ciężkości i wpłynąć na skrócenie drogi hamowania. Ponieważ hamulec nożny mamy po prawej stronie, jeżeli jesteśmy na etapie wyciągania nogi, będziemy inaczej hamować do prawych, a inaczej do lewych zakrętów ( zakładając, że nie mamy modyfikacji pozwalającej hamować nam tyłem z poziomu lewej kierownicy). Chodzi najzwyczajniej o to, że do lewych zakrętów możemy swobodnie wystawiać nogę, a do prawych musimy to połączyć z hamowaniem i tutaj pojawia się problem. Jak robią to zawodnicy z MotoGP? W dwóch filmach poniżej wyjaśniamy jak skutecznie zredukować drogę hamowania za pomocą trzech elementów związanych ze stabilizacją motocykla. Zapraszamy wszystkich na część pierwszą, a jeżeli materiał Ci się spodoba, chcesz przyjeżdżać na bezpłatne treningi torowe, seminaria z zawieszenia, treningi flat trackowe, to kliknij na baner pod filmem, zostań subskrybentem i zobacz drugą część materiału :).
Witaj w sekcji dla subskrybentów – zapraszamy na drugą część materiału 🙂