Wystarczyło kilka wystrzałów z wydechu motocykla, aby wywołać masową i niebezpieczną panikę w centralnym punkcie Nowego Jorku.
new york
Policjant zalicza klasyczne whiskey throttle na dzikim dwusuwie, na drodze publicznej, a film wirusowo rozchodzi się po sieci.
200 km/h w mieście, ze śmigłowcem nad głową. Udało mu się zmylić policjantów, ale nie polecamy takich zabaw.
Władze Nowego Jorku radośnie miażdżą skonfiskowane motocykle, a podatnicy twierdzą, że to beznadziejny pomysł.
Mając na myśli ulicznych stunterów, komisarz policji i burmistrz miasta mówią, że mają już dosyć tych „klaunów” i „półgłówków”.
Tak to się robi za Wielką Wodą.
Wczoraj, w stacji Today odbył się wywiad z Edwinem Mieses, motocyklistą, który został poturbowany przez kierowcę czarnego Range Rovera w Nowym Yorku, we wrześniu minionego roku.
Range Rover vs motocykliści – nowe informacje: motocyklista sparaliżowany, kierowca bez oskarżeń!
Na pewno kojarzycie zdarzenie z 29. września w Nowym Yorku? Sprawę przedstawiliśmy Wam już przedwczoraj, a dziś mamy nowe informacje!
[AKTUALIZACJA] Kierowca Range Rovera taranuje motocyklistów, jednego zabija, zostaje pobity, jest w śpiączce
Grupowy przejazd motocyklistów kończy się tragedią.
Wiadomo, jednym z niezaprzeczalnych aspektów posiadania motocykla jest kreowanie określonego „imydżu”. Jedni chcą być widziani jako wolni jeźdźcy, inni to sportowcy, turyści, czy fani stylu retro… No i jest jeszcze…