Za oknami zimno, jedyne powerslajdy to te, które zaliczacie ślizgając się na lodzie na spacerze z psem. Ale na szczęście w domach siedzą też ludzie, którzy na swoich dyskach twardych mają sporo nagranego materiału oraz sporo czasu na jego edycję. Na przykład ekipa Killing The Streets z Łodzi – chłopaki znaleźli trochę nieużywanego materiału, złapali wenę i stworzyli pełen energii klip.
Jeżeli nie lubicie adrenaliny i grupowej stunt jazdy, nie polecamy oglądania. No chyba, że tak jak my, bardzo tęsknicie za jazdą motocyklem…