Przed Wami jedna z najbardziej szalonych (i przyznajcie, zabawnie wyglądających) gleb w motocrossie. Gość, który zgarnął holeshota, postanowił nie skakać na pierwszym skoku. Niestety ta decyzja okazała się najprostszym sposobem na potężną glebę w stylu domino…
Mamy nadzieję, że nikomu nic się nie stało, a z drugiej strony zastanawiamy się, dla kogo jeszcze flagowy podniósł żółtą flagę?