Stadion Aniołów z Los Angeles po raz 3. w tym roku był gospodarzem niesamowitego supercrossowego święta. I tradycyjnie już w tym sezonie, działy się niezwykłe rzeczy.
Każde zawody serii Monster Energy AMA Supercross przynoszą ze sobą niezwykłe widowisko. Każda pojedyncza runda i zarazem każde miasto goszczące eliminację SX ma swoich bohaterów. Tym razem, trzeci i ostatni w tym sezonie wieczór w Anaheim należał do zawodników dosiadających maszyn KTM. Chociaż zespół Red Bull/ KTM miał wiele przygód tego dnia, był to ich kolejny historyczny sukces.
250 SX Zachód
Tym razem najefektowniejszą glebę zaliczył Malcolm Stewart. Niestety upadek wyeliminował go z walki w biegu kwalifikacyjnym i zmusił do startu w wyścigu ostatniej szansy, w którym nie zdołał się „załapać” do finału.
Po objęciu prowadzenia w klasyfikacji generalnej, Ken Roczen w Anaheim startował z czerwonymi tłami lidera. Jednak pewne było, że Eli Tomac tak łatwo się nie podda, a to tylko zapowiadało ciekawy wyścig.
Po starcie prowadzenie objął rewelacyjny Joey Savatgy, dla którego ten sezon jest debiutem w serii Monster Energy Supercross. Jednak Joey nie nacieszył się długo prowadzeniem, szybko wyprzedził go Ken Roczen. Po objęciu prowadzenia młody Niemiec złapał swój rytm i powoli zaczął odjeżdżać rywalom. Na drugie miejsce awansował Martin Davalos i rozpoczął pogoń za Roczenem. Po słabszym starcie, Eli Tomac musiał przebijać się ze środka stawki, aby spróbować dogonić Kena. Prowadzący w wyścigu zawodnik KTM jechał jednak bardzo płynnie, stylowo, a co najważniejsze -szybko. Na tyle szybko, że ani Davalos ani Tomac, ani nikt inny nie był w stanie mu odebrać 2. w tym sezonie zwycięstwa. Drugi na mecie zameldował się dosiadający Kawasaki Martin, a trzeci był Eli z Geico Honda.
Na trzy rundy przed końcem, Roczen powiększył swoje prowadzenie w generalce i jeżeli nie będzie miał żadnych nieprzyjemnych przygód, może zdobyć swój pierwszy tytuł w USA.
Wyniki Anaheim 3:
1. Ken Roczen
2. Martin Davalos
3. Eli Tomac
4. Kyle Cunningham
5. Jason Anderson
6. Travis Baker
7. Joey Savatgy
8. Austin Politelli
9. Max Anstie
10. Jessy Nelson
Klasyfikacja generalna 250 SX Zachód:
1. Ken Roczen -116 punktów
2. Eli Tomac – 96
3. Cole Seely – 89
4. Martin Davalos – 70
5. Jason Anderson – 68
Klasa 450 SX
Tak niezwykle dramatycznego scenariusza w tym sezonie jeszcze nie było. Runda w Anaheim była niesamowitym testem psychiki Ryana Dungeya. W biegu kwalifikacyjnym Ryanowi po prostu „padł” tylny amortyzator gazowy testowany przez KTM i nie pozwolił walczyć w tych kwalifikacjach.
Zawodnik Red Bull/ KTM trafił do wyścigu ostatniej szansy i zespół zadecydował, że wrócą do tradycyjnego – olejowo-gazowego amortyzatora ze sprężyną. Jednak i tutaj Ryana nie ominęły przygody. Po wielkiej kraksie na na drugim zakręcie RD#5 przewrócił się i po szybkim powrocie do wyścigu, już z końca stawki musiał desperacko gonić rywali. Tylko dwa pierwsze pozycje dawały awans do finału. Dopiero na ostatnim okrążeniu dopadł prowadzącą dwójkę i zdołał wyprzedzić Nicolettiego zapewniając sobie miejsce w wyścigu głównym!
Po starcie czterysta pięćdziesiątek, na prowadzeniu jechał Mike Alessi. Na drugim okrążeniu wyprzedził go Ryan Dungey, a chwilę później Alessi na skoku zderzył się z Millsapsem i przeleciał przez kierownicę. Daviemu udało się utrzymać na motocyklu i wskoczył na drugą pozycję. Millsaps przprowadził szturm na prowadzącego Dungeya, jednak Ryan zdołał odeprzeć jego atak i utrzymał się na pozycji lidera. Po małym błędzie Stewart dopadł Daviego i awansował na drugą pozycję.
Ryan Dungey po dramatycznych przygodach podczas kwalifikacji, teraz jechał po swoje pierwsze w sezonie zwycięstwo i nie miał zamiaru go nikomu oddać. Na czternastym okrążeniu Stewart popełnił błąd i stracił miejsce na rzecz Millsapsa. Pod koniec wyścigu Jamesa naciskał jeszcze Justin Barcia. Stewart ponownie pomylił się i Bam Bam odebrał mu miejsce na podium.
Wyniki Anaheim 3:
1. Ryan Dungey
2. Davi Millsaps
3. Justin Barcia
4. James Stewart
5. Chad Reed
6. Andrew Short
7. Trey Canard
8. Ryan Villopoto
9. Broc Tickle
10. Justin Brayton
Klasyfikacja generalna 450 SX :
1. Davi Millsaps – 107 punktów
2. Ryan Dungey – 93
3. Trey Canard – 92
4. Ryan Villopoto – 90
5. Chad Reed – 81
To był historyczny wieczór dla zespołu KTM. Zwycięstwa ich zawodników w obu klasach pokazują jak skutecznie pomarańczowi podbijają USA. Za tydzień supercrossowe zmagania przeniosą się do San Diego, aby dostarczyć kolejnych niezapomnianych emocji