Chyba ktoś sobie z nich zażartował.
Stoisz na starcie, krew buzuje, nadmiar adrenaliny aż zalewa oczy, zaraz start. W końcu maszyna opada, a Ty puszczasz sprzęgło, żeby jak najszybciej wjechać w pierwszy zakręt… Ale zatrzymujesz się w bramce. Na szczęście wszyscy Twoi rywale również… Dosłownie wszyscy. Właśnie tak wyglądał start podczas Mistrzostw Polski Strefy Zachodniej w Rosówku. Chyba trzeba go powtórzyć, chociaż przyznacie, że był całkiem widowiskowy?