Niestety. Pomimo wielu artykułów na ten temat w wielu mediach, niektórzy ludzie dalej nie zdają sobie sprawy z zagrożenia, które powodują. Jeżeli rozpędzony (nawet nie do dużych prędkości) motocyklista trafi szyją w taką linkę, poważne urazy to najlepsza wersja zdarzeń.
Tym razem na linkę natrafił Stanley – na szczęście jechał powoli i zauważył linkę wcześniej. Miejsce to las w Wojcieszkowie, około 20 km od Łukowa, woj. lubelskie. Wybaczcie mu trochę chaotyczną wypowiedź, ale wciąż był pod wpływem emocji. Obejrzyjcie: