Gdy pierwszy raz zobaczyliśmy jak jeździ Chris Birch, byliśmy przekonani, że to jakaś mistyfikacja. Ujeżdżanie ogromnego KTMa 1190 Adventure R w taki sposób, jak on to robił, wydawało się nam niemożliwe. A jednak! Chris jest po prostu takim wymiataczem, że my wymiękamy. Zresztą zobaczcie inne jego filmy.
Teraz świat obiega kolejne nagranie Chrisa. Znowu jeździ dużym Adventurem R. Tym razem też bawi się nim, jakby jechał dwusuwową setką. Obejrzeliśmy to już kilka razy, gały wciąż wyłażą nam z orbit i ciężko nam się pozbierać. Jego skill w połączeniu z boskim dźwiękiem V2 są miażdżące.