Na półmetku sezonu Błażusiak ma spore prowadzenie w generalce i wygląda na to, że ten stan szybko się nie zmieni!
Trzecia runda Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro nie należała do łatwych! Wyścigi rozegrały się w Helsinkach, w Finlandii i to Tadek Błażusiak po raz kolejny zgarnął zwycięstwo w całej rundzie. Prowadzenie udało mu się przejąć w ostatnim wyścigu, na ostatnim okrążenu!
„Fantastycznie jest po raz kolejny zwyciężyć w całej rundzie” – mówi Błażusiak. „To był ciężki wieczór, wyścigi były naprawdę zacięte. Popełniłem kilka błędów i musiałem się nieźle napracować. Zgarnięcie zwycięstwa w ostatnim wyścigu było wypasione, ale zakończenie całego spotkania na najwyższym stopniu podium było jeszcze lepsze!”
Błażusiak przyleciał do Finlandii będąc na prowadzeniu generalki, jednak utrzymanie tego wyniku miało nie być wcale takie łatwe. W biegu SuperPole, pomimo utraty przedniego hamulca, najlepszy czas wykręcił Cody Webb, co dało mu pierwszeństwo w wyborze pola startowego. Jednak w pierwszym wyścigu Cody został wmieszany w tłum, a na prowadzenie szybko wyszedł Tadek Błażusiak. Webb się pozbierał, dogonił Polaka i na jedno okrążenie przed końcem wyszedł na prowadzenie – pojechał bezbłędnie, zgarniając swoje pierwsze zwycięstwo! Taddy finiszował drugi, a na trzecim miejscu, po słabym starcie, dojechał David Knight (który przyjechał do Finlandii jako drugi w generalce).
Drugi wyścig to jak zwykle odwrócona kolejność startu. Skorzystał z tego Jonny Walker, który po SuperPole uplasował się gdzieś na końcu. Po starcie zgarnął holeshota i miał przed sobą pusty tor. Błażusiak, Webb i reszta liderów przebijała się przez korek wolniejszych zawodników, a w tym czasie Walker wypracował bezpieczną przewagę, dzięki czemu zgarnął drugie zwycięstwo tego sezonu. Na wyprzedzaniu wolniejszych riderów lepiej wyszedł Knight, finiszując jako drugi. Taddy zgarnął trzecie miejsce na podium!
Trzeci wyścig to ogromne emocje. Holeshota zgarnął David Knight, jednak nie utrzymał prowadzenia zbyt długo. Na kamieniach, pod łokieć wszedł mu Błażusiak, wychodząc tym samym na prowadzenie. Z kolejnych miejsc przebijał się Cody Webb, aż w końcu dogonił i – na sekcji matrix, z kłodami – wyprzedził Polaka. Jednak Błażusiak nie dał się łatwo! Chwilę później, na ostatnim okrążeniu, na kamieniach, dzięki ostremu manewrowi odebrał pozycję lidera i wygrał wyścig! Podium uzupełnił Jonny Walker.
Na szczycie ostatecznego podium rundy w Helsinkach stanął Tadek Błażusiak, przed Codym Webbem oraz Jonnym Walkerem. W klasyfikacji generalnej, po trzech z sześciu zaplanowanych na ten sezon rund, Tadek Błażusiak komfortowo prowadzi prowadzi z dorobkiem 169 punktów. Dalej, ze stratą 21 pkt znajduje się David Knight, a kolejne 19 pkt mniej ma Jonny Walker. Kolejna, czwarta runda już 21. lutego w meksykańskim Guadalajara.